Pan Jan to ponad 70-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który razem z małżonką wybiera się początkiem maja do sanatorium nad morzem. Żeby oszczędzić na dojeździe zawsze kupował miesiąc wcześniej bilet w dworcowej kasie i dodatkowo korzystał ze zniżki przysługującej emerycie.
- Było zdecydowanie taniej, a teraz się zastanawiam, co zrobić. Czy muszę jechać do Krakowa, żeby mieć pewność, że nie przestoję całej drogi w pociągu i co gorsze zapłacę za to dużo pieniędzy? - pyta pan Jan. - Ja rozumiem, że nie opłacało się prowadzić kasy, ale nikt nie pomyślał, jaki to będzie problem dla osób starszych.
Przewozy Regionalne kasę zamknęły i planują zamontować na dworcu biletomat ale tylko na świadczone przez siebie kursy. Podróżni są więc skazani na kupno droższego biletu u konduktora albo internet. - Można to zrobić za pośrednictwem kilku portali i z uwzględnieniem uprawnień do ulgowych przejazdów - zapewnia Beata Malec z Przewozów Regionalnych. - Jest to łatwe.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Nowe fotoradary. Będzie ich dwa razy więcej
