FLESZ - Czwarta fala – czy i gdzie uderzy?

W ubiegłym roku, prezydent Ludomir Handzel zwrócił się do Piotra Ćwika, ówczesnego wojewody małopolskiego, z prośbą o pomoc w budowie nowego mostu na Kamienicy. W liście skierowanym do wojewody wyjaśniał, że dotychczasowa przeprawa nie nadawała się do użytku i musiała zostać zamknięta w czerwcu 2020 roku.
- To most o znaczeniu strategicznym łączący Nowy Sącz, czyli stolicę powiatu z gminami Kamionka Wielka oraz częścią gmin Grybów i Krynica - Zdrój - wyjaśniał wówczas Handzel.
W lipcu 2020 roku, na spotkaniu z wojewodą usłyszał, że miasto nie otrzyma wsparcia w tym roku z powodu pandemii koronawirusa. Sam projekt budowy znalazł się jednak na pierwszym miejscu listy rankingowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na wypłacenie środków (a mowa tutaj o 14,5 mln zł) miasto miało poczekać do 2021 roku. Aby usprawnić komunikację zdecydowano się także na budowę tymczasowej przeprawy, z której do dzisiaj korzystają mieszkańcy kilku gmin.
Pod koniec czerwca tego roku, zwróciliśmy się do ratusza z zapytaniem, czy miasto otrzymało fundusze z puli powodziowej.
- Wciąż jeszcze na nie czekamy - informował wówczas Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej UM.
Dzisiaj już wiadomo, że Nowy Sącz nie otrzyma jednak obiecanych wcześniej pieniędzy.
Zmieniły się przepisy
Jak wyjaśnia Józef Leśniak, wicewojewoda małopolski, 13 kwietnia, MSWiA zmieniło przepisy związane z przyznawaniem środków na usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
- Według obowiązujących obecnie reguł wszelkie straty będące skutkiem klęsk żywiołowych, muszą zostać zgłoszone w tym samym roku budżetowym, w którym wystąpiły - mówi.
Oznacza to, że budowa nowego mostu przy ul. Kamiennej nie spełnia wspomnianych wyżej kryteriów.
Leśniak zapewnia jednak, że zmiany w przepisach nie oznaczają, że miasto zostanie w ogóle pozbawione wsparcia finansowego ze strony rządu.
- Na początku lipca wszedł w życie pilotaż programu inwestycji strategicznych w ramach Polskiego Ładu. To zupełnie nowe narzędzie dla samorządów, pozwalające na uzyskanie środków na różne cele - tłumaczy.
Zgodnie z założeniami programu, samorząd może uzyskać nawet 95 procent dofinansowania do danej inwestycji, a nie, jak w przypadku funduszu powodziowego, do 80 procent.
Miasto nie otrzyma wprawdzie środków z puli powodziowej, ale może szukać dofinansowania z innych źródeł. Ponieważ na inne zadania samorząd otrzymał wsparcie (mowa tutaj np. o remoncie ul. Nawojowskiej), władze miasta mają szansę na uwolnienie swoich funduszy i wykorzystanie ich chociażby na budowę mostu.
To smutna informacja
Wiceprezydent Artur Bochenek, odpowiedzialny za miejskie, nie ukrywa rozczarowania rozwojem sytuacji.
- Pomimo obietnic składanych przez wojewodę, że pieniądze znajdą się na ten cel w bieżącym roku, pomimo złożonego na początku roku wniosku, a następnie wielu monitów ze strony miasta dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że wojewoda nie ma pieniędzy na budowę mostu - mówi.
Bochenek podkreśla, że miasto zleciło już i opracowało dokumentacje projektową na tę inwestycję.
- Szkoda, że służby wojewody nie dostrzegły ogromnych problemów komunikacyjnych, które stworzy brak tego mostu w regionie i dla części Nowego Sącza – ale szczególnie dla gmin Kamionka Wielka i Grybów oraz dużej części powiatu nowosądeckiego - kontynuuje.
Wiceprezydent przypomina również, że prezydent Ludomir Handzel zwrócił się do wojewody małopolskiego z pismem, w którym jasno zadeklarował, że jeśli do 10 lipca Nowy Sącz otrzyma pozytywną decyzję w sprawie dofinansowania, to przeprawa będzie mogła powstać jeszcze w 2021 roku.
Na razie nie wiadomo, jakie decyzje podejmie ratusz w tej sprawie, szanse na budowę mostu w tym roku maleją jednak z każdym upływającym dniem.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów