Nowy Sącz: na ulicach stanęły koksowniki

Czytaj też: Nowy Sącz: prezes pokazał, kto rządzi w Newagu

- Pracownicy socjalni intensywnie monitorują sytuację w związku z panującymi mrozami - zapewnia Leszek Bajorek, zastępca dyrektora sądeckiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Zasiłki celowe na opał, lekarstwa, ubrania czy żywność, przyznawane są jak najszybciej, najczęściej z dnia na dzień.

Strażnicy miejscy i policjanci w Nowym Sączu patrolują pustostany, bramy i piwnice w poszukiwaniu bezdomnych. Mają też coraz więcej wezwań do prywatnych mieszkań. - Ludzie chyba uwrażliwili się na los sąsiadów, bo często alarmują, że ktoś przebywa w złych warunkach - mówi Dariusz Górski, komendant straży miejskiej w Nowym Sączu.

W środę strażnicy z pracownikami opieki społecznej udali się m.in. do chorej, samotnej osoby, która ogrzewała się spalając porąbane meble ze swojego mieszkania. Jak ustaliliśmy, chora psychicznie kobieta znajduje się pod ciągłą opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Pracownicy socjalni szukają dla niej mieszkania, w którym nie musiałaby sama dbać o ogrzewanie.

Na ulicach Nowego Sącza pojawiły się w środę cztery koksowniki. Służby miejskie ustawiły po jednym obok przystanków autobusowych - w Rynku, na ulicy Kazimierza Wielkiego oraz w Alejach Wolności. Ogień podtrzymują funkcjonariusze straży miejskiej.

Synoptycy prognozują, że silne mrozy nie odpuszczą do niedzieli. W nocy z wtorku na środę termometry w okolicach Krynicy-Zdroju zbliżały się do minus 30 stopni Celsjusza. Temperatura ma jeszcze bardziej spaść. Dzięki inwersji powietrza, cieplej może być w górach. W środę w południe w schronisku na Cyrhli słupek rtęci wskazywał tylko minus dwa stopnie.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!