https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: nie chodź na Wałową, bo przeżyjesz koszmar

Wojciech Chmura
Przechodnie idą Wałową ze spuszczonymi głowami. Ze wstydu i w obawie, aby się nie potknąć
Przechodnie idą Wałową ze spuszczonymi głowami. Ze wstydu i w obawie, aby się nie potknąć Wojciech Chmura
Fragment ul. Wałowej w Nowym Sączu od Sobieskiego do Matejki nie ma szansy na szybką zmianę koszmarnego wizerunku. Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż zapewnił nas w piątek co prawda, że ma zamiar na dobre zabrać się za ten gigantyczny bałagan w centrum miasta, ale jednocześnie przyznał, że łatwo nie będzie.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

- Mieliśmy już w tym roku rozpocząć prace remontowe na Wałowej, ale zabrakło pieniędzy - mówi Gwiżdż. - Zrobimy to na pewno w przyszłym. Są tam jednak problemy z własnością gruntów i działek. Podobno niektóre prywatne tereny wchodzą w obręb ulicy. Trzeba coś z tym zrobić.

Sześć lat temu mieszkali tam Cyganie. Wcześniej po sąsiedzku funkcjonowało słynne "akwarium" z jasnym beczkowym w kuflach. Cygańskie domy poszły pod spychacz, z pijalni, w której mieszał się zapach piwa i moczu, powstał pawilon spożywczy. Kilku właścicieli kamienic odrestaurowało swoje domy. Otwarto lokal z chłopskim jadłem. Niewiele to jednak poprawiło ogólny wygląd ul. Wałowej.

- To skandal, żeby w centrum Nowego Sącza był taki bajzel - wali prosto z mostu Bogdan Kmieć. Okna jego mieszkania wychodzą na skrzyżowanie Wałowej, Sobieskiego i Lwowskiej. Z daleka wygląda urokliwie, ale lepiej nie podchodzić bliżej. Kocie łby, połamane chodniki, domy straszące wybitymi szybami.

- Mieszkam tu od 1962 roku - opowiada Stefan Duszyński. - Niejedno widziałem przez te lata. W Boże Ciało rano już tu była libacja. Schowają się w krzaki koło pustego domu i co im kto zrobi?

Jego żona Maria pokazuje kupę kamieni, które kiedyś były jezdnią i chodnikiem. - Ludzie idą i co chwila się potykają - dopowiada. - Kobiety wózki z dziećmi taszczą przez połamane schody. Lepiej tu nie zaglądać. - To paskudne miejsce. Ze wstydem myślę, jakie wrażenia wyniosą z naszego miasta turyści, którzy tu trafią - przyznaje komendant straży miejskiej Dariusz Górski.

Z Wałową strażnicy miejscy mają problem od lat. Odbywają się tu libacje, powstają dzikie wysypiska śmieci z maślanego rynku. Mandaty niewiele pomagają.

- Żeby choć jakiś chodnik zrobili i poprawili schody - wzdycha Maria Duszyńska. - Nie wiem, czy doczekam tych czasów. Ciągle nam obiecywano remont i nic z tego nie wyszło.

"Marzy mi się..."
Renowacją ulicy Wałowej ma się zająć Miejski Zarząd Dróg, a konkretnie - jego dyrektor Grzegorz Mirek.
- Ta ulica odpycha swoim wyglądem - przyznaje Grzegorz Mirek. - Nigdzie nie ma takiego dziadostwa w centrum miasta. Architektonicznie to jeden z najładniejszych zakątków Sącza, ale jest strasznie zaniedbany. Niestety, część domów i działek po stronie maślanego rynku nie ma szczęścia do właścicieli. Marzy mi się piękna oświetlona uliczka ze wznoszącymi się kaskadą schodami do zakątka z kawiarenkami. Widziałem coś takiego niedawno w węgierskim Egerze. Do tego jednak potrzebne są pieniądze i dobra wola właścicieli.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
RT
W miuejscu AKWARIUM, to stoi restauracja JADŁO NA STARÓWCE, a nie spożywczak. Spożywczak zawsze stał tam, gdzie stoi. Tylko się mu trochę profil zmienił. Natomiast miasto za wielkiego wpływu na to ne ma, co sobie właściciele na włąsnych gruntach wybudują.
p
pniok
Stara śpiewka Pana Gwiżdża.
Wszystkim mieszkańcom zaniedbanych ulic mówi to samo od lat:
"- Zrobimy to na pewno w przyszłym. Są tam jednak problemy z własnością gruntów i działek. Podobno niektóre prywatne tereny wchodzą w obręb ulicy. Trzeba coś z tym zrobić."
He, he, he...
s
sądeczanin
Nie trzeba wychodzić na wałową. Wystarczy przejść kilka kroków z ratusza na ulicę wąska - prawdziwe "gratulacje" dla kolejnych ekip rządzących miastem. Przed wojną ta uliczka wyglądała lepiej. Wałowa i Wąska mogłyby być wizytówkami miasta, a są śmietnikiem na który wieczorem lepiej się nie zapuszczać...
o
obserwator
proszę wskazać gdzie to miejsce skrzyżowanie Wałowej, Lwowskiej i Sobieskiego proszę przestudiować mapę miasta gdzie jest napisana ul. Długoszewskiego zamiast Długoszowskiego.
S
Sadeczanin
Coś drgnęło.Krakowska zaczyna pisać o problemach Nowego Sącza. A jest ich sporo oj sporo. Począwszy od takich, raczej drobnych, jak Wałowa a skończywszy na systemowych nękających to miasto od lat jak Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego.Chciałoby się powiedzieć nareszcie.Szkoda że piątkowy artykuł o SARR nie trafił na stronę internetową.Może jednak się uda. Warto by trafił do szerszego grona czytelników.
A swoją drogą - ciekawe jak długo nowa sadecka uwłaszczona nomenklatura pozwoli pisać o sobie bo gra idzie o duże pieniądze i jak sądzę w tym środowisko zaczyna robić się nerwowo....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska