Do Biura Rady trafił wniosek grupy radnych o odwołanie jej z funkcji przewodniczącej Rady Miasta. Radni Platformy Obywatelskiej mają dość samowolnych decyzji podejmowanych przez przewodniczącą. Ich zdaniem nadużywa swojej funkcji, łamiąc ustawę o samorządzie, i nie dopuszcza do informacji wszystkich radnych.
- Decyzja, że wystąpimy z takim wnioskiem zapadła po ostatniej sesji. Za dużo spraw się nazbierało - przyznaje radny Mieczysław Kaczwiński.
Podczas ostatniej sesji radni głosowali nad projektem uchwały, dotyczącym sprzedaży udziałów w spółce Sądeckie Wodociągi.
- Przewodnicząca, z resztą nie pierwszy raz, odebrała mi prawo głosu w dyskusji, zamykając ją - mówi radny Grzegorz Fecko.
Niemały wpływ na decyzję radnych o złożenie wniosku o odwołaniu Bożeny Jawor z funkcji przewodniczącej, miało też jej stanowisko wobec projektu uchwały, dotyczącego nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza zmarłemu dziennikarzowi Jerzemu Leśniakowi. Choć trafił on w ustawowym czasie na jej ręce, nie wpisała go do programu sesji.
- Bożena Jawor zasłania się statutem miasta, który mówi tylko o tym, że jako przewodnicząca ustala harmonogram przebiegu sesji. To wcale nie znaczy, że może wkładać projekty uchwał do zamrażalki. Zabrania jej tego ustawa o samorządzie - podkreśla radny Piotr Lachowicz, przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej.
Zwraca również uwagę, że przewodnicząca nie poinformowała wszystkich radnych o wspomnianym projekcie uchwały.
- Nie może być tak, że są równi i równiejsi w radzie - oburza się Lachowicz.
Ma nadzieję, że tym razem przewodnicząca nie schowa wniosku do szuflady i radni będą mogli na najbliższej sesji zagłosować, czy są za czy przeciw odwołaniu Bożeny Jawor z funkcji.
- Podpisując się pod wnioskiem, daję przewodniczącej żółtą kartkę. Czerwoną kartkę mogą jej wystawić tylko koledzy klubowi - mówi Grzegorz Fecko, zdając sobie sprawę, że radni PO są w radzie w mniejszości.
Patryk Wicher z PiS nie kryje zaskoczenie informacją o wniosku za odwołaniem przewodniczącej.
- Dzięki Bożenie Jawor sesje są w końcu o wiele spokojniejsze niż to dawniej bywało. To osoba bardzo kulturalna i zasłużona - podkreśla Patryk Wicher. - No cóż, za rok wybory samorządowe, widać zaczęła się już gonitwa wyborcza - komentuje wniosek radnych PO.
Bożena Jawor sprawy jednak komentować nie ma zamiaru.
- Jako przewodnicząca stoję tylko na straży porządku - mówi krótko „Gazecie Krakowskiej”.
Zaznacza przy tym, że nie zamierza zablokować wniosku radnych PO. Zapewnie, że trafi on pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta, 21 listopada. Zgodnie z przepisami radni podejmą decyzję w tajnym głosowaniu.
WIDEO: Barometr Bartusia (odc. 7)
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto