Nowy Targ. Jest nowoczesny mammograf, badań profilaktycznych jednak nie robi

- Obecnie mamy kontrakt na badania mammograficzne, które są wykonywane na podstawie skierowania od lekarza specjalisty. Problem jednak dotyczy Programu Profilaktyki Raka Piersi. Z tego programu panie mogły korzystać za darmo, bez skierowania. I te badania cieszyły się dużym zainteresowaniem – mówi Marek Wierzba, dyrektor szpitala w Nowym Targu. Tylko w grudniu 2021 wykonano 250 badań.

Teraz okazuje się, że Narodowy Fundusz Zdrowia wypowiedział umowę szpitalowi na realizację badań w ramach tego programu. Bezpośrednim powodem był negatywny audyt. Aleksandra Kwiecień z krakowskiego oddziału NFZ zaznacza, że to nie NFZ zlecił audyt, ale Narodowe Centrum Onkologii. Fundusz opiera się tylko na jego wynikach. Skoro dostał informację, że jest wynik negatywny, nie mógł przedłużyć umowy.

- Problem w tym, że negatywny wynik audytu był spowodowany nie tym, że nasza pracownia źle wykonywała badania. Ale faktem, że w okresie objętym audytem, czyli od października 2020 do sierpnia 2021, wykonaliśmy mało badań. Tymczasem był to okres pandemii, gdy szpital był dwukrotnie zamykane z uwagi na covid-19 – mówi dyrektor.

Dodatkowo od marca 2021 roku do końca listopada 2021 pracownia mammograficzna nie wykonywała żadnych badań. - Bo nasz stary, 20-letni aparat odmówił posłuszeństwa i żaden specjalistyczny serwis nie był w stanie go naprawić. Badań więc nie realizowaliśmy nie dlatego, że nie chcieliśmy, tylko nie mogliśmy – mówi Marek Wierzba.

Co więcej, w tym czasie lecznica rozpoczęła starania, by zakupić nowy mammograf. Dostała nawet 600 tys. zł dofinansowania na to zadanie z Ministerstwa Zdrowia. W grudniu 2021 roku nowy mammograf ostatecznie został uruchomiony. Po niespełna dwóch tygodniach pracy, NFZ poinformował lecznicę, że chce zerwać umowę na program profilaktyczny. Dyrekcja odwołała się od tego. Odwołanie nie zostało uwzględnione.

- Mamy więc teraz taką sytuację: ministerstwo zdrowia jest zainteresowane realizacją programu badań profilaktycznych, przeznacza na to pieniądze, przekazuje fundusze na nowy sprzęt. A badań nie da się robić. Jednocześnie nikt nie zwraca uwagi na to, że mamy pandemię i szpitala przez ostatnie miesiące pracowały z nietypowych okolicznościach. Wypadałoby zmienić kryteria audytu. Ten cały czas jest realizowany zgodnie z wytycznym sprzed czasów pandemii – irytuje się Marek Wierzba.

Tym samym kobiety z Podhala na profilaktyczne badania mammograficzne muszą jeździć do Nowego Sącza, lub do Krakowa. Albo czekać na mammobus, który czasami pojawia się w podhalańskich miejscowościach.

Przez to, że dyrekcja szpitala odwołała się od decyzji o wypowiedzeniu umowy, ponownie do programu profilaktycznych badań lecznica będzie mogła przystąpić dopiero za pięć lat.

- Ponowne przystąpienie do realizacji programu po 12 miesiącach umożliwia rozwiązanie umowy z Funduszem w trybie porozumienia stron. Szpital w Nowym Targu nie skorzystał z tego rozwiązania i Małopolski NFZ w tej sytuacji był zmuszony wypowiedzieć umowę z powodu utraty przez placówki uprawnień koniecznych do udzielania świadczeń – informuje Aleksandra Kwiecień.

Dyrekcję szpitala poparło starostwo powiatowe w Nowym Targu. Rada powiatu nowotarskiego przyjęła stosowną rezolucję w tej sprawie. - Sytuacja jest co najmniej dziwna. Szpital nie przeszedł audytu, bo nie zrobił badań, których nie mógł zrobić, bo nie miał czym. A teraz mamy mammograf, są chętni na badania, NFZ ma na badania pieniądze, ale badań prowadzić się nie da. Błędne koło. Stąd nasza rezolucja o zdrowy rozsądek w tej sprawie – mówi Krzysztof Faber, starosta nowotarski. Treść rezolucji została przesłana do NFZ jak i resortu zdrowia.