Wszystkie były miłe, ale te składane przez najmłodszych nowotarżan - szczególnie cieszyły. Dzieci przynosiły własnoręcznie wykonane stroiki świąteczne i inne upominki.
W sekretariacie i u burmistrzów zawitały m.in. dzieci z przedszkola sióstr Serafitek, dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 i nr 3, a także harcerze, którzy przynieśli Betlejemskie Światełko Pokoju.
- To miasto dzieci, miasto ludzi młodych. Chcemy o nich specjalni zadbać, włącznie z tymi rzeczami, które zamierzamy wybudować - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz. - Mamy zmodernizowane szkoły. Budujemy szkołę, pełnowymiarową halę sportową, myślimy także o dzieciach z rodzin z problemami społecznymi, duża część środków z pomocy społecznej jest przeznaczana dla rodzin wielodzietnych.