Jutro mija dokładnie rok, kiedy Sławomir Dąbrowski z Klęczan usłyszał diagnozę. Dla jego rodziców białaczka ostra brzmiała jak wyrok. Choroba zaatakowała nagle i szybko.
- Sławek był zupełnie zdrowym nastolatkiem. Lekarze przez dwa tygodnie myśleli, że ma anginę - wspomina jego ojciec Mariusz Dąbrowski.
Młodszy brat a bliźniak
Zaczęła się dramatyczna walka o życie Sławka i poszukiwanie dawcy szpiku kostnego.
Pierwszą bitwę na szczęście udało się stoczyć bez większych przeszkód. Największym jej bohaterem jest 15-letni Patryk - brat Sławka.
- Szansa na to, że będzie zgodność szpiku między nimi, wynosiła 20 procent - opowiada dumny z synów tata.
Patryk, jedyny brat Sławka, okazał się jego genetycznym bliźniakiem i został dla niego dawcą szpiku.
- Czy czuję jego cząstkę w sobie, to nie wiem. Patryk uratował mi życie. Na pewno jesteśmy sobie jeszcze bliżsi - mówi 19-latek.
Sławek w szpitalu spędził pół roku, teraz już jest z rodziną, ale choroba nie pozwala mu na powrót do normalnego życia. Odkąd zachorował, nie widział się ze swoimi kolegami z klasy z sądeckiego Elektryka. Przyznaje, że z natury jest domatorem, ale nawet dla niego tak długa izolacja od świata może być męcząca.
- Niestety, z uwagi na słabą odporność jeszcze nikt go nie może odwiedzić ani on nigdzie nie wychodzi - wyjaśnia ojciec.
Święta wojna
Sławek nie weźmie więc udziału w kolejnej bitwie o jego zdrowie. Walczyć dla niego będą jego rówieśnicy.
W środę i czwartek (25-26 listopada) w Instytucie Kultury Fizycznej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sączu odbędzie się „Święta Wojna”, czyli Dobroczynny Turniej Piłki Siatkowej Szkół Ponadgimnazjalnych w Nowym Sączu. Organizują go wolontariusze Stowarzyszenia Sursum Corda. Chcą w ten sposób zebrać pieniądze na dalsze leczenie Sławka. Rodzina mimo starań nie jest w stanie zabezpieczyć wszystkich jego potrzeb.
Marzenia nastolatka
- Nie poznałem Sławka, ale jego historia mnie poruszyła. Uświadomiłem sobie, że może to spotkać każdego z nas. Nikt przecież nie spodziewał się, że zdrowy nastolatek, taki jak ja, może być śmiertelnie chory - mówi wolontariusz Mateusz Marszałek, inicjator akcji.
„Święta Wojna” ma zjednoczyć w rywalizacji sądeckie szkoły średnie. Uczniowie do walki zaprosili również nauczycieli. Wstęp na turniej kosztuje 5 zł. Organizatorzy mają nadzieję uzbierać 5 tys. zł.
- Ta choroba jest nieprzewidywalna, a ceny leków wysokie. Jesteśmy bardzo wdzięczni młodzieży za takie zaangażowanie - mówi Mariusz Dąbrowski.
Sławek jest dobrej myśli. Wierzy, że wyzdrowieje i będzie mógł spełnić największe marzenie. Chciałby wziąć udział w Wyścigu Formuły 1 i spotkać się ze swoim faworytem Robertem Kubicą.
FAKTY
Święta Wojna odbędzie się po raz trzeci.
Pierwsza edycja miała miejsce w 2012 roku. Młodzież walczyła o powrót do zdrowia Teresy Kiklicy, uczennicy I LO, która utraciła je w wyniku wypadku drogowego. W 2013 r. stoczono bitwę dla Pawła Orzechowskiego, 19-latka chorego na stwardnienie rozsiane. Zebrano ponad 3 tys. zł.