O tym, że problem zatruwania środowiska jest poważny, mówiła na ostatniej sesji Rady Miasta w Kalwarii inna mieszkanka gminy Małgorzata Ożóg. Jej słowa potwierdził radny Piotr Janusiewicz. - Jak wjeżdżam autem w dolinki, to dosłownie nic nie widać. Taki smog - mówił radny.
Tymczasem jak twierdzą mieszkańcy Kalwarii, policja tropi tych, co spalają biomasę, czyli trawę i liście, w ognisku w ogródkach, a ci, co spalają trucizny, są bezkarni.
W powiecie wadowickim oprócz Kalwarii problem spalania śmieci toksycznych występuje też w gminach Lanckorona, gdzie odbyła się nawet demonstracja dzieci szkolnych protestujących przeciwko spalaniu śmieci, a także w Andrychowie i Wadowicach.
- Kontrolujemy, jak ktoś napisze do nas pismo, a tak to sprawdza się doraźnie, czy czegoś w ogródkach ludzie nie palą - mówi Tadeusz Frasunek ze Straży Miejskiej w Wadowicach.
W Kalwarii, Lanckoronie czy Andrychowie nie ma stałych stacji monitoringu powietrza. Tymczasem w grudniu ubiegłego roku w Wadowicach, gdzie taka stacja jest, okazało się, że rakotwórczy benzoalfapiren w pyle zawieszonym przekroczył wszelkie normy. Odnotowano go 50, gdy norma roczna to 1.
Z podobnym problemem zmagają się także m.in. w Trzebini. - Mało to ludzi pali w piecach plastikowe butelki czy stare meble, które z drewnem nie mają nic wspólnego - mówi Maria Dudek, mieszkanka Trzebini. - Przecież zatruwają nie tylko środowisko, ale przede wszystkim nas, sąsiadów, i siebie - dodaje oburzona kobieta, która wielokrotnie interweniowała już w tej sprawie w Urzędzie Gminy i starostwie chrzanowskim.
Problem zanieczyszczonego powietrza w zachodniej Małopolsce narasta w okresie jesienno-zimowym, kiedy spala się w piecach tani opał, przeważnie muł węglowy. Jednak to nie tani opał jest przyczyną największych zagrożeń dla zdrowia. Są takie miejscowości w regionie, gdzie przez cały rok w piecu lądują odpady przemysłowe.
- Reagujemy na wszelkie doniesienia o spalaniu odpadów przemysłowych, ale zanim przyjedziemy na kontrolę, to wszystko jest już wyczyszczone - mówi Ryszard Listwan, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+