Choć wiele razy występowała wspólnie ze znanym ojcem, liderem grupy Perfect, swoja karierę Patrycja Markowska od początku budowała na własnych zasadach. Czy jako dziecko rockowego muzyka była skazana na taką drogę?
- Właściwie śpiewałam od małego. Odgrywałam koncerty Beatlesów ze świecznikiem jako mikrofonem. Dostawałam nagrodę Grammy pod postacią dezodorantu. (śmiech) Działo się to cały czas. Potem zaczęłam występować w amatorskich zespołach – w szkole czy w kościele. Śpiewałam tam, gdzie się dało. Pierwszy poważny zespół był oczywiście w Józefowie. Chłopaki zaprosili mnie do współpracy. I tak się zaczęło – mówiła nam wokalistka.
W klubie Studio Patrycja Markowska wystąpiła ze swoim zespołem, który tworzą: Maciej Mąka (gitara, śpiew), Krzysztof Siewruk (gitara, śpiew), Marcin Koczot (śpiew, instrumenty klawiszowe i perkusyjne), Adrian Szczotka (gitara basowa) oraz Radosław Owczarz (perkusja).
Ile wydajemy na aktywność fizyczną?
