Mecz Piasta z Puszczą został przerwany po zaledwie kwadransie z powodu ataku śnieżycy w Gliwicach.
W niedzielę Departament Logistyki Rozgrywek spółki Ekstraklasa zadecydował, że mecz należy dokończyć w przyszłym roku, ale dokładnej daty jeszcze nie ustalono. Termin zostanie ustalony po konsultacjach ze stacją Canal+, obecnie mówi się o lutym 2024 roku. Tak czy inaczej, będzie to najdłużej rozgrywany mecz w historii ekstraklasy.
Zgodnie z regulaminem gra zostanie wznowiona od momentu przerwania spotkania, przy wyniku 0:0, bo żaden gol w Gliwicach nie padł.
W dokończonym spotkaniu będą mogli wystąpić tylko ci zawodnicy, którzy byli piłkarzami obu klubów w dniu rozpoczęcia gry. Oznacza to absencję graczy pozyskanych w zimowym okienku transferowym.
Zabraknie też piłkarzy pauzujących w przerwanym meczu za kartki lub z innych powodów, jak np. kontuzje. Będą jednak mogli wyjść na boisko zawodnicy, którzy uzyskają nadmiar kartek pomiędzy rozpoczęciem spotkania 2 grudnia 2023 roku a jego dokończeniem w 2024 roku.
Piast w tym roku rozegra jeszcze mecz z Lechem Poznań w niedzielę 10 grudnia i ze Stalą Mielec w poniedziałek 18 grudnia. Wcześniej, w czwartek 7 grudnia, gliwiczan czeka wyjazdowa potyczka w 1/8 finału Pucharu Polski z Cariną Gubin. To dlatego spotkanie z Puszczą nie mogło zostać dokończone w tym tygodniu.
Niepołomiczanie mają w tegorocznym terminarzu dwa mecze na stadionie Cracovii: z Widzewem Łódź w poniedziałek 11 grudnia (godz. 19) i z Jagiellonią Białystok w sobotę 16 grudnia (godz. 15).
Po 19 kolejce nastąpi zimowa przerwa w rozgrywkach, a kolejne mecze w ekstraklasie zostaną rozegrane w weekend 9-11 lutego przyszłego roku. Piast w 20. kolejce podejmie Górnika Zabrze, z kolei Puszcza zmierzy się w Mielcu ze Stalą (termin nieustalony).
