Bogaci w Rosji nie idą do wojska. Komentarz G. Kuczyńskiego

Od pierwszego solowego singla „Helena”, który podbił serca słuchaczy i tych radiowych, i tych digitalowych, IGO zapowiada nowe otwarcie, ale też podkreśla, że nie pali za sobą żadnych mostów. Znany z kilku świetnych projektów muzycznych artysta o niezwykle szerokich horyzontach muzycznych i otwartej głowie tym razem, jak sam mówi, nie musi iść z nikim na kompromis i chce pokazać światu wszystko to, co jemu samemu w duszy gra.
- Moja pierwsza solowa płyta to zbiór inspiracji z całej dotychczasowej drogi. Zbór emocji i przeżyć. Czasem głęboko osobistych, jak w piosence „Helena” – mówi IGO. – To przekrój moich fascynacji i życiowych projektów, więc znajdzie się tam miejsce dla elektroniki, ale też dla rockowych i soulowych brzmień, a także popu.
Wspólnym mianownikiem jest IGO, jego wrażliwość i to, co akurat teraz chce nam o sobie powiedzieć. Artysta zdradził, że na płycie pojawią się goście, ale będzie to delikatna wysmakowana obecność oraz że jeszcze przed premierą usłyszymy jeden nowy singiel po polsku.
Tej jesieni Igo odwiedzi dziesięć miast, serwując słuchaczom muzykę na żywo tworzoną przy udziale najlepszych polskich muzyków. W Krakowie wystąpi 6 grudnia w klubie Studio.
- To była najbrzydsza ulica Krakowa. Pamiętacie jeszcze jak wyglądała?
- Malowniczy zakątek pod Krakowem: zamek, jezioro z zaporą i piękne drewniane chaty
- Chcesz zaoszczędzić? Wyjmij te urządzenia z gniazdka
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek