Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Bochnianie walczyli przez czterdzieści minut

Roman Kieroński
brak
W rozgrywkach I ligi szczypiornistów osłabieni piłkarze ręczni MOSiR-u Bochnia przegrali przedostatnie ligowe spotkanie.

Podopieczni trenera Ryszarda Tabora do spotkania w Zawierciu przystąpili bez kontuzjowanych Janasa, Budziosza i Jewiarza. Z nie do końca wyleczonymi urazami grali też Nowak i Janus.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Po czterech minutach i bramkach Kurełka i S.Zagały objęli prowadzenie 2:0. Pierwszą bramkę dla gości z rzutu karnego zdobył Najuch, ale błyskawicznie w ten sam sposób odpowiedział szczypiornista Viretu Fugiel. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Najuch, a po trafieniach Zubika i Imiołka bochnianie w dziewiątej minucie doprowadzili do remisu 4:4.

Dobrze w tym fragmencie spotkania grających szczypiornistów MOSiR-u do kolejnego remisu 5:5 doprowadził ponownie Najuch. W 11 minucie po golu Bujaka przyjezdni objęli prowadzenie 6:5, a w trzy minuty później po efektownym rzucie Lysego było 7:6. Niestety w następnych minutach mieli fatalny przestój. Nie zdobyli kolejnej bramki, stracili natomiast aż pięć.

W 20 minucie zawodnik gospodarzy Fugiel podwyższył wynik na 11:7 dla swej drużyny. Jeszcze w tej części spotkania bocheński zespół zniwelował straty do jednej bramki. Po golu Wolnika przegrywał już tylko 10:11, a w 27 minucie po kolejnej bramce Wolnika doprowadził do stanu 12:12. Fugiel i Szymański tuż przed przerwą ustalili rezultat pierwszej połowy.

Przyjezdni nie zamierzali jednak składać broni. Do bramki drużyny z Zawiercia trafili kolejno Najuch, Lysy i Imiołek i w 37 minucie znów na tablicy wyników pojawił się remis 16:16. Tym razem gospodarze szybko zdobyli pod rząd trzy bramki. Trafił najskuteczniejszy na parkiecie Fugiel, gole zdobyli jeszcze Makaruk i Szymański. Gospodarze po raz kolejny objęli prowadzenie 19:16 i jak się okazało, nie oddali go już do końca.

- To nie był najlepszy mecz w wykonaniu obu drużyn. W moim zespole widoczny był brak kreującego grę zespołu rozgrywającego Marcina Janasa. Mimo tego mogliśmy pokusić się o wygraną. O porażce zadecydowały popełnione przez moich zawodników błędy techniczne - powiedział po meczu bocheński szkoleniowiec Ryszard Tabor.

Viret Zawiercie – MOSiR Bochnia 31:26 (14:12)
Bramki: Fugiel 9, Kurełek 6, Szymański 5, Makarow 3, Komalski 2, Bugaj 2, Biernacki 2, Zagała 1, S. Zagała 1 – Najuch 8, Wolnik 4, Lysy 4, Janus 3, Imiołek 2, Zubik 2, Pach 2, Bujak 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska