W ośmiu kolejkach chrzanowianie odnieśli tylko jedno zwycięstwo, więc plasują się na ostatnim bezpiecznym miejscu. Ich najbliższy rywal, Viret Zawiercie, ma o sześć punktów więcej od MTS i zajmuje 11. lokatę.
Chrzanowianie nie zamierzają się zadręczać wyprawą do Białej Podlaskiej. Takie mecze trzeba szybko wymazać z pamięci, ale też i umieć z nich wyciągnąć wnioski. MTS musi zacząć punktować, bo wkrótce jego sytuacja może stać się bardzo trudna, a ma rozegrany o jeden mecz więcej od innych ekip.
- Mamy tego świadomość, więc w zespole panuje pełna mobilizacja – deklaruje 22-letni Dawid Skoczylas, skrzydłowy MTS. - Przed własną widownią czujemy się lepiej niż na wyjazdach.
Do Chrzanowa docierają informacje, że w Virecie może zabraknąć jego lidera, Łukasza Szlingera, który kilka sezonów temu bronił barw MTS. - Nie możemy liczyć na słabość rywala, tylko wziąć sprawy w swoje ręce – podkreśla skrzydłowy MTS. - Wiemy, że zawiercianie grają bardzo agresywną obroną i dlatego bazują na kontrataku. Czeka nas ciężki mecz, żeby nie powiedzieć bitwa. Może i ze zdrowiem w naszym zespole nie jest najlepiej, ale serca nie może nam wyrwać nikt.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska