https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie Orły. Angel Rodado jak gwiazda rocka! Kibice Wisły Kraków go uwielbiają

Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Ten sezon w Wiśle Kraków bezsprzecznie należy do Angela Rodado. Od początku wszystkich rozgrywek gruntuje jeszcze mocniej swoją pozycję w krakowskim klubie, a swoimi bramkami również w klasyfikacji Piłkarskich Orłów.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Angel Rodado dla kibiców Wisły nie jest już tylko zwykłym piłkarzem. Tym co zrobił odkąd trafił do krakowskiego klubu zapracował sobie na rolę prawdziwej gwiazdy, idola tłumów. Nie trzeba zresztą przychodzić na stadion, żeby to zaobserwować. W miniony wtorek „Biała Gwiazda” zorganizowała w Galerii Bronowice Dzień z Wisłą. Choć krakowski klub trzeci sezon z rzędu gra zaledwie w I lidze, to jego popularność wciąż jest ogromna. Na spotkanie z piłkarzami przyszły tysiące osób. Zawodnicy pojawiali się w grupach, żeby rozdawać autografy, robić sobie zdjęcia z fanami. Gdy przyszedł jednak Angel Rodado, można było odnieść wrażenie, że pojawiła się jakaś znana gwiazda rocka… Piski, ekscytacja kibiców i tłumy, które od razu obległy Hiszpana zanim ten w ogóle dotarł do miejsca, w którym miał się przebrać w klubową koszulkę i razem z innymi kolegami wziąć udział w całej akcji.

Czym Angel Rodado zapracował sobie na takie uwielbienie kibiców? Podstawowa sprawa to oczywiście bramki. Wystarczy nadmienić, że odkąd hiszpański piłkarz zadebiutował 26 sierpnia 2022 roku w barwach Wisły do dzisiaj strzelił już dla niej dokładnie 50 bramek! Żaden obcokrajowiec w Wiśle nie był tak skuteczny jak on! Ktoś może powiedzieć, że to tylko I liga. No nie do końca, bo gdy Wiśle przyszło latem występować w europejskich pucharach, Hiszpan trafił do siatki z każdym rywalem, z którym przyszło grać „Białej Gwieździe”, czyli kolejno na jego liście znalazły się takie kluby jak KF Llapi Podujevo, Rapid Wiedeń, Spartak Trnawa oraz Cercle Brugge. Od początku sezonu Rodado strzela zresztą jak natchniony we wszystkich rozgrywkach, a na jego koncie jest już czternaście bramek w siedemnastu występach, co daje średnią 0,8 bramki na mecz.

Angelowi Rodado nie przeszkodził nawet fakt, że ostatnio został przesunięty na boisku nieco niżej, na pozycję numer dziesięć, żeby zrobić miejsce na pozycji wysuniętego napastnika Łukaszowi Zwolińskiemu. Efekt? Prócz goli Hiszpan zaczął notować regularnie asysty, a bramki i tak strzela. Tylko w dwóch ostatnich meczach Rodado zdobył dwa gole i zanotował trzy ostatnie podania.

Kibice Wisły uwielbiają Rodado jednak jeszcze za inne rzeczy. Za ogromne poświęcenie dla ich klubu, co przecież w przypadku obcokrajowca nie jest sprawą oczywistą. Gdy pod koniec poprzedniego sezonu „Biała Gwiazda” wpadła w dołek formy i przegrywała mecz za meczem, można było odnieść momentami wrażenie, że Rodado sam próbuje ciągnąć zespół, co zresztą fani bardzo docenili. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że za przegrany sezon ligowy dostało się od trybun wszystkim piłkarzom Wisły prócz właśnie Rodado.

Hiszpan ujął kibiców jeszcze jednym. Gdy wszyscy spodziewali się, że odejdzie latem, ten podpisał nowy kontrakt z Wisłą i to bardzo długi, bo aż do 30 czerwca 2027 roku, a jest w nim również opcja kolejnego przedłużenia. Uradowany tym faktem Rodado mówił wtedy: - Jak wiecie, chcę zagrać w Wiśle w ekstraklasie. Przyszedłem tutaj pomóc w awansie. Po poprzednim sezonie miałem wiele ofert, ale mówiłem po zakończeniu rozgrywek, że to jeszcze nie jest zakończona sprawa, jeszcze nie zrobiłem tutaj wszystkiego. Jestem bardzo wdzięczny kibicom, Wisła to jest moje miejsce. Cieszę się, że mogę tutaj dalej grać.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska