Mecz Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:0
Z różnych względów Śląsk zagrał w dość kombinowanym składzie - zwłaszcza jeśli chodzi o obsadę obrony. Od pierwszej minuty zadebiutowało w lidze dwóch zawodników: Mateusz Praszelik i Fabian Piasecki. Po latach ponownie zagrał też Waldemar Sobota. W Piaście debiuty dopiero po przerwie: weszli pomocnik Patryk Lipski, skrzydłowy Arkadiusz Pyrka i dwaj napastnicy: Jakub Świerczok oraz Michał Żyro.
W inauguracyjnej kolejce wygrywają dotąd tylko gospodarze. Śląsk tę prawidłowość utrzymał. Co więcej, w przeciwieństwie do Zagłębia Lubin i Cracovii nie stracił bramki.
Śląsk rozegrał całkiem udany mecz. Pierwszego gola strzelił ekspresowo, bo w drugiej minucie. Po zagraniu piętką Praszelika nie pomylił się Piasecki. Po przerwie podanie od Soboty z rzutu wolnego wykorzystał Celeban. Stoper przyjął na udo, a uderzył przy lewym słupku.
Przy stanie 0:1 Piast mógł wrócić do gry. Po główce Piotra Parzyszka futbolówka trafiła jednak w Matusa Putnockiego. A kolejną akcję skasował Mariusz Pawelec, wybijając na wślizgu sprzed linii bramkowej. W drugiej połowie z bliska przestrzelił Lipski.
W czwartek Piast rozegra mecz wyjazdowy w I rundzie el. do Ligi Europy. Rywalem będzie białoruskie Dinamo Mińsk.
Piłkarz meczu: Mateusz Praszelik
Atrakcyjność meczu: 6/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Ekstraklasa transfery. Wszystkie letnie TRANSFERY w PKO Ekst...
