Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pluszaki poleciały na lód, ale Cracovia została pokonana przez GKS Tychy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Andrzej Stanowski
Cracovia - GKS Tychy
Cracovia - GKS Tychy Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W meczu na szczycie hokejowej ekstraklasy Comarch Cracovia uległa GKS-owi Tychy 2:5. Goście pewnie wypunktowali gospodarzy, to już czwarta porażka krakowian w tym sezonie z tyszanami. "Pasy" tracą do rywala już siedem punktów i pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym wydaje się dla Cracovii nierealne.

Oba zespoły rozpoczęły mecz bardzo ostrożnie, nikt nie chciał popełnić błędu i stracić głupiej bramki. W pierwszej tercji sytuacji podbramkowych było mało, nieco lepsze wrażenie sprawiali goście, byli dobrze zorganizowani w obronie, wyprowadzali szybkie kontry.

W 15 min gospodarze stracili gola, grając w przewadze. Fatalny błąd popełnił Rafał Radziszewski, wyjechał za bramkę, stracił krążek. Przejął go czeski napastnik Josef Vitek, pchnął „gumę” w kierunku bramki, a ta pod parkanami źle interweniującego Radziszewskiego wtoczyła się do siatki. Dwa błędy krakowskiego bramkarza w jednej akcji.

W drugiej tercji zgubiły Cracovię kary. Jej zawodnicy przesiedzieli na ławce kar aż 16 minut. W 27 min goście wykorzystali grę w podwójnej przewadze (drugą karę niepotrzebnie złapał Radziszewski, który zaatakował gracza gości kijem trzymanym oburącz) i obrońca Michał Kotlorz potężną „bombą” ulokował krążek w siatce.

"Pasy" grały nerwowo, chaotycznie, nie mogły złapać rytmu. Pod koniec tercji po raz drugi GKS grał w podwójnej przewadze i Filip Komorski po raz trzeci pokonał Radziszewskiego. W końcówce tej tercji tyszanie mieli jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku.

W trzeciej odsłonie tyszanie grali spokojnie, pilnowali wyniku. „Pasy” miały przewagę, a krakowscy kibice czekali na pierwszego gola dla swojej drużyny. Stało się to wreszcie w 48 min, a jego zdobywcą był Adam Domogała. Po tym golu na lodowisko poleciały setki pluszaków, w ramach organizowanej już po raz piąty na lodowisku przy ul. Siedleckiego charytatywnej akcji Teddy Bear Toss. Teraz miśki i inne zabawki powędrują do szpitala w Prokocimiu i do krakowskich domów dziecka.

Po tej bramce Cracovia zaatakowała z pasją, kilka razy zakotłowało się pod bramką gości. Ale to goście cieszyli się bramki, po świetnej dwójkowej akcji trafił Bartłomiej Jeziorski. Pod koniec meczu najpierw gola zdobyła Cracovia, grając w pięciu na trzech, w chwilę potem GKS, też w przewadze, strzelił piątą bramkę.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 2:5 (0:1, 0:2, 2:2)
Bramki: 0:1 Vitek (Kogut) 15, 0:2 Kotlorz (Zatko) 25, 0:3 Komorski (Kubos) 36, 1:3 Domogała (Wróbel) 48, 1:4 Jeziorski (Komorski, Ciura) 51, 2:4 Dziubiński (Kapica) 56, 2:5 Bepierszcz 60.
Cracovia: Radziszewski – Noworyta, Novajovsky, Drzewiecki, Svitana, Sinagl – Kolarz, Rompkowski, Kapica, Dziubiński, Urbanowicz – Wajda, Maciejewski, Kalus, Słaboń, Jenczik – Dutka, Dąbkowski, Domogała, Chovan, Wróbel.
Tychy: Zigardy – Ciura, Kubos, Vitek, Komorski, Jeziorski – Pociecha, Górny, Kolusz, Kristek, Vozdecky - Kotlorz, Zatko, Bepierszcz, Rzeszutko, Witecki – Bryk, Horzelski, Kogut, Semorad.
Sędziował: Zbigniew Wolas (Oświęcim), kary: 18 – 10 min, widzów: 1700.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Pluszaki poleciały na lód, ale Cracovia została pokonana przez GKS Tychy [ZDJĘCIA, WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska