Uzdrowisko Krynica Żegiestów długo nie miało prezesa. Wybór nowego, po rezygnacji Jarosława Wilka, zajął kilka miesięcy. Rada Nadzorcza krynickiej spółki dopiero w czwartym konkursie na to stanowisko wyłoniła zwycięzcę. Został nim Jerzy Szymańczyk, obecny prezes Uzdrowiska Wieniec-Zdrój.
- Od początku popierałem jego kandydaturę - mówi dziś Zdzisław Skwarek, sekretarz Rady Nadzorczej UKŻ.
Jerzy Szymańczyk kandydował na stanowisko prezesa już w pierwszym konkursie. Jednak wówczas nie został wybrany. Do kolejnych konkursów nie chciał przystąpić.
- Po nierozstrzygniętych konkursach wszyscy w końcu doszli do wniosku, że jego kandydatura była najlepsza - mówi Zdzisław Skwarek, dodając, że cieszy się, że Szymańczyk jednak zmienił zdanie. Jerzy Szymańczyk to doświadczony w branży fachowiec. Ponad 20 lat zarządzał Zespołem Uzdrowisk Kłodzkich w Polanicy - Zdroju. Jest też Szefem Unii Uzdrowisk Polskich, zrzeszającej największe spółki uzdrowiskowe w kraju. Z wykształcenia radca prawny.
- Doskonale zna środowisko. Taką osobę warto było pozyskać, choć wymagało to, jak widać, czasu - dodaje sekretarz UKŻ.