Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie - Wisła: sensacja w Bielsku [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz, Bielsko-Biała
Andrzej Banaś
Wisła Kraków odpadła z Pucharu Polski. W Bielsku-Białej zremisowała z Podbeskidziem 2:2. W pierwszym meczu podopieczni Roberta Kasperczyka wygrali w Krakowie 1:0.

Wiślacy mieli zmazać plamę po pierwszym meczu z Podbeskidziem, który w Krakowie przegrali 0:1. Zamiast tego była kompromitacja już na całego, bo lider ekstraklasy pożegnał się wczoraj z Pucharem Polski, przegrywając awans, który był już praktycznie w kieszeni. Dla Podbeskidzia to historyczny sukces, dla wiślaków powód do wstydu.

We wtorek trener Robert Maaskant zdradził, że w Bielsku-Białej nie zagra kontuzjowany Sobolewski, którego wczoraj zastąpił Wilk. Holenderski szkoleniowiec zdecydował się na więcej zmian w porównaniu do ostatniego meczu ligowego. Na ławkę powędrowali zatem: Chavez, Jirsak oraz Kirm. Ich miejsce zajęli odpowiednio, Jaliens, Siwakow oraz Rios.

Podbeskidzie - Wisła (ZDJĘCIA)

W Bielsku-Białej mecz wywołał duże zainteresowanie. Miejscowi fani na wejście przygotowali efektowną oprawę z napisem: Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie. To było przesłanie do piłkarzy z Bielska-Białej, miało ich zachęcić do twardej walki o awans do półfinału. I trzeba przyznać, że gospodarze wzięli sobie te zachęty do serca, bo to oni od początku uzyskali przewagę. Podopieczni Roberta Kasperczyka założyli wysoki pressing, z którym wiślacy przez dobre kilka minut nie mogli sobie poradzić. Na szczęście Podbeskidzie poza tym, że przeszkadzało Wiśle wyprowadzać ataki, nie bardzo potrafiło samo skonstruować jakąś sensowną akcję. Efektem tej przewagi "Górali" były zatem jedynie rzuty rożne.

Robert Kasperczyk: całe miasto może być z nas dumne

Zobacz także: Robert Maaskant: jestem bardzo zły

"Biała Gwiazda" pierwszy groźny strzał oddała w 17 minucie gdy potężnie wypalił z 30 metrów Małecki. Zajac był jednak na posterunku. To było ostrzeżenie dla gospodarzy, że wiślacy zaczynają się brać do pracy. Wymierny tego efekt mieliśmy w 25 minucie gdy po dośrodkowaniu Małeckiego z rzutu wolnego w pole karne, Demjan tak niefortunnie odbił piłkę, że ta wylądowała w bramce Podbeskidzia.

Bramka podziałała też ożywczo na podopiecznych Maaskanta, którzy opanowali sytuację na boisku. Jeszcze przed przerwą bliski strzelenia bramki i to dwa razy był Michaił Siwakow. Najpierw z wolnego minimalnie przestrzelił, a chwilę później po jego uderzeniu głową piłka trafiła w słupek. Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla Wisły, bo w 53 minucie swojego pierwszego gola w barwach "Białej Gwiazdy" strzelił Cwetan Genkow. Cztery minuty później wiślacy wyprowadzili kontrę, w której biegli w czterech na dwóch obrońców. Rios przelobował nawet tej akcji Zajaca, ale w ostatniej chwili piłkę z linii wybił Konieczny.

Ta niewykorzystana sytuacja zemściła się dwie minuty później, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Metelki, bramkę strzelił wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Cieśliński. Rzuty wolne w ogóle były groźną bronią gospodarzy. Tak jak w 75 min, gdy po kolejnej "wrzutce" w szesnastkę trafił Adam Cieśliński. Wisła mimo kilku szans nie zdołała już odwrócić losów meczu i sensacja stała się faktem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2:2 (0:1)
Bramki: Cieśliński 59, Górkiewicz 75 - Demjan 25-samobójcza, Genkow 53.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa).
Widzów: 3500.

Pierwszy mecz 1:0 i awans Podbeskidzia do półfinału Pucharu Polski.

Podbeskidzie: Zajac - Cienciała, KoniecznyI, Dancik, Górkiewicz - Sokołowski (40 Rogalski), Koman, Metelka (75 Kołodziej), Łatka - Demjan, Malinowski (58 CieślińskiI).
Trener: Robert Kasperczyk.

Wisła: Pareiko - Cikos, Jaliens, BunozaI, PaljićI - Małecki, Wilk (82 Żurawski), SiwakowI, Rios, Melikson (63 Łobodziński) - Genkow (64 Garguła).
Trener: Robert Maaskant.

W drugim meczu: Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 1:1 i awans Lechii.
Czytaj także:**Kasperczyk: Wisła jest rozdrażniona. Zagramy mądrze**

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ukradł wóz strażacki, żeby zobaczyć narzeczoną
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska