https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robert Kasperczyk: całe miasto może być z nas dumne

(bk)
Andrzej Banaś
Szczęśliwy po ostatnim gwizdku spotkania z Wisłą był Robert Kasperczyk. - Mieliśmy bardzo dobry początek tego spotkania. Zagraliśmy w tym czasie bardzo agresywnie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Wisła potraktuje nas poważniej niż w pierwszym meczu. Cieszę się, że przy wyniku 2:0 mój zespół nie poddał się. Jestem dumny z tych chłopaków, bo mało który zespół przegrywając z Wisłą, byłby w stanie się podnieść - opowiadał trener Podbeskidzia.

Zobacz także: Robert Maaskant: jestem bardzo zły

Podbeskidzie - Wisła: sensacja w Bielsku

Podbeskidzie - Wisła (ZDJĘCIA)

Jak po chwili dodał z uśmiechem, piłkarze zaraz z rano mają trening. - Dużo dało nam wejście na boisko Cieślińskiego. Bardzo dobry mecz rozegrał Górkiewicz. Wszystkim należą się jednak gratulacje. Mówiłem chłopakom, że po tym spotkaniu muszą ich boleć nie tylko nogi, ale i głowy. Brak koncentracji w tym meczu mógł nas bowiem bardzo dużo kosztować. I kilka takich momentów było, gdy Wisła grała bardzo szybko w środku pola. Skończyło się jednak dla nas wszystko bardzo dobrze. Gratuluję całemu zespołowi. Myślę, że dzisiaj całe miasto może być z nas dumne. Od czwartku schodzimy jednak na ziemię. O 9 biegamy, a później myślimy już o Niecieczy.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska