Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Donald Tusk w Tischnerówce o ks. profesorze, polityce, wyborach i uchodźcach

red.
Polityka, wybory parlamentarne, pomoc Ukraińcom – to były główne tematy, jakimi zajmował się Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Łopusznej na Podhalu. Polityk wziął udział w konferencji "Myślenie według Tischnera" zorganizowanej w Tischnerówce, Gminnym Ośrodku Kultury - Domu Pamięci Ks. Prof. Józefa Tischnera.

Konferencja zorganizowana została przez Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska, Platformę Obywatelską RP i Instytut Obywatelski. Rozpoczęła się w czwartek i trwała do piątku. Tusk pojawił się w drugim dniu konferencji, gdzie wziął udział w panelu dyskusyjnym „Polityka albo służy ludziom, albo staje się zbędna”. W tej dyskusji wziął udział także ks. Mieczysław Puzewicz - delegat ds. pomocy osobom wykluczonym, a moderatorem była prof. Dominika Kasprowicz, Instytut Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej UJ.

Swoją wypowiedź Tusk rozpoczął od odwołania się do ks. Tischnera.

- Mówię o tym dlatego, że ks. Tischner, gdy był kapelanem pierwszej „Solidarności”, to wiele słów miało znaczenie. Słów, które dzisiaj są sloganami, albo straciły swoje pierwotne znaczenie. Chodzi o wolność. Po wolność się szło do kościoła, o wolności rozmawiało się z księdzem takim jak ks. Tischner. Dzisiaj żyjemy w czasie, że tak naprawdę prawdziwym problemem jest to, że są politycy, którzy uważają, że to ludzie powinni służyć ich polityce, albo władzy. A jeżeli ludzie nie służą, to są zbędni – mówił przewodniczący PO.

Według niego dobra polityka to taka, w której chrześcijanin chce służyć drugiemu człowiekowi, nie pytając o kolor skóry, wyznanie czy miejsce urodzenia. - Jeśli kościół w polityce opowiada się po stronie władzy, a nie po stronie poszkodowanych, po stronie kłamstwa, a nie po stronie prawy to wtedy przestaje być kościołem. Takie słowa usłyszałem kiedyś od księdza Tischnera – mówił Tusk.

W trakcie spotkania była mowa o tym, jak Polacy pomagają uchodźcom z Ukrainy. Tusk porównał tę społeczną akcję pomocy dla uciekających przed wojną, do ruchu obudzenia się ludzi za czasów pierwszej Solidarności. Prelegenci zaznaczyli, że młodzi ludzie w Polsce i na świecie chcą pomagać, chcą czuć się potrzebni i zaangażowani. I nie powinno się unikać stawiać przed nimi trudne zadania.

Z sali padły także pytania o nadchodzące wybory parlamentarne. Donald Tusk stwierdził, że w jego opinii to będą najważniejsze wybory od 1989 roku.

W spotkaniu w Tischnerówce wzięło udział nieco ponad 100 osób. Wśród gości byli m.in. znany politycy PO - Paweł Kowal, Paweł Poncyliusz, Jerzy Fedorowicz. Na spotkaniu pojawił się także Jan Kanty Pawluśkiewicz znany kompozytor muzyczny, czy w końcu Kazimierz Tischner - brat śp. ks. profesora Józefa Tischnera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska