Spółka Geotermia Podhalańska powstała na Podhalu w 1993 roku, ogrzewa obecnie ok. 2000 gospodarstw domowych w Zakopanem, Poroninie, Białym Dunajcu, Bańskiej Niżnej. Najwięcej budynków ogrzewanych gorącą podziemną wodą jest w Zakopanem. Przez ostatnie lata jednak wiele osób obawiało się podłączenia do geotermii – głównie przez ceny. Te w porównaniu z węglem wypadały słabiej. Geotermia była droższa, choć ogrzewanie domu i podgrzewanie wody użytkowej nie wymagało pracy ze strony użytkownika. Zupełnie inaczej niż w przypadku węgla (konieczność dokładania do pieca, czyszczenia go, przechowywania węgla etc.). Kilka lat temu, gdy na Podhale zaczęła spoglądać Polska Spółka Gazownictwa, wiele gminy wybrało właśnie grzanie gazem, a nie geotermią. Budowa sieci gazowej szła szybciej, wymagała mniejszych kosztów (choćby z tego względu, że sieć gazowa to jedna rurka, a sieć geotermalna to dwie rury).
Z tego też powodu kilka lat temu z projektu podłączenia geotermii zrezygnowała gmina Kościelisko. Wybrała gaz.
Teraz jednak okazuje się, że geotermia wygrywa, bo jest bardziej odporna na zawirowania na światowych rynkach cen paliw. Ciepło wytworzone przez Geotermię w ponad 90 procentach pochodzi z podziemia (odwierty w Bańskiej Niżnej zostały wykonane przez Geotermię i są przez nią eksploatowane). Przy większych mrozach kotłownie szczytowa w Zakopanem wykorzystuje co prawda gaz ziemny do dogrzania wody. Jest to jednak niewielki udział w całym procesie grzewczym – ok. 2-3 proc.
- To powoduje, że w dużej mierze jesteśmy odporni na zamieszanie cenowe – mówi Wojciech Ignacok, prezes Geotermii Podhalańskiej.
Choć większość ludzi już musiała zapłacić więcej za ogrzewanie tej zimy, użytkownicy Geotermii na razie podwyżki nie mieli. Z uwagi na podwyżkę cen prądu Geotermia planuje podnieść ceny ogrzewania, ale nie więcej niż o kilka punktów procentowych. Spółka złożyła stosowny wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki. Prezes Ignacok spodziewa się rozpatrzenia wniosku w połowie roku. - Do tego czasu podwyżki na pewno nie będzie. Co więcej, mieszkańcy odczują obniżkę cen przez miesiące zimowe – mówi.
Wszystko w związku z decyzją rządu o zmianie stawek podatku VAT dla ciepła systemowego, prądu i gazu – z 23 do 8 proc. w styczniu, oraz z 23 do 5 proc. od lutego do końca lipca. Nowelizację ustawy o podatku VAT przyjął już sejm. Teraz ma się nią zająć senat.
- Jeśli nowe stawki wejdą w życie, to de facto będzie oznaczać, że rachunki dla indywidualnych mieszkańców za zimowe miesiące będą niższe niż w ubiegłym roku. Nawet o kilkanaście procent – zaznacza Ignacok.
Teraz – gdy ceny gazu wystrzeliły w górę, podrożały mocno także inne paliwa jak węgiel, czy pellet, geotermia staje się atrakcyjnym cenowo źródłem ogrzewania. - Nasze ciepło jest obecne jednym z najtańszych w kraju. Przeciętna czteroosobowa rodzina mieszkająca w domu jednorodzinnym za ogrzewanie i ciepłą wodę użytkową płaci ok. 5000 tys. zł brutto rocznie – mówi prezes Geotermii Podhalańskiej. To oznacza, że Geotermia stała się już tańsza niż węgiel. Ten bowiem kosztuje już 1300-1400 zł za tonę. Na sezon grzewczy w dom jednorodzinnym potrzeba 3-4 tony (albo i więcej, w zależności o ocieplenia budynku etc.). Trzeba więc wydać już ponad 5000 tys. zł a do tego doliczyć sobie własną pracę, bród i smród.
Problem jednak z geotermią jest taki, że nie każdy może ją mieć. Budowa nowej sieci jest opłacalna, gdy jest gęsta zabudowa, a co za tym idzie duża liczba odbiorców – w niedalekiej odległości od głównej magistrali. Inaczej koszty podłączenia rury z gorącą wodę stają się dla przeciętnego mieszkańca ogromne. O ile w centrum Zakopanego jest sieć rozbudowana, o tyle obrzeża mogą nigdy nie doczekać się rury z gorącą wodą – zwłaszcza osiedla położona wyżej (tutaj inwestycja staje się zupełnie nieopłacalna dla spółki – bo oprócz sieci trzeba postawić dodatkową przepompownię, by ta „pchała” wodę pod górę).
Na ogrzewanie geotermalne stawiają teraz Szaflary i miasto Nowy Targ. We współpracy z Geotermią Podhalańską w Bańskiej Niżnej ma powstać nowy odwiert – głęboki na 7 km. Z Bańskiej ma zostać zbudowana magistrala geotermalna przez Szaflary do miejskiej kotłowni w Nowym Targu. A stamtąd ciepło z gorącej wody ma zostać rozprowadzone po nowotarskich blokowiskach i domach już podpiętych do sieci Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Targu. Tym sposobem woda geotermalna ma ogrzać ok. 2/3 mieszkańców stolicy Podhala.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
