Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Górale grożą, że od piątku będą blokować zakopiankę. Tak chcą walczyć o drogę do swoich domów

Aurelia Lupa, Łukasz Bobek
Codzienność na Furmanowej. Niedawno jeden z mieszkańców na trzy dni zablokował drogę. Zostawił swoje auta na środku i po prostu sobie poszedł.
Codzienność na Furmanowej. Niedawno jeden z mieszkańców na trzy dni zablokował drogę. Zostawił swoje auta na środku i po prostu sobie poszedł. Czytelnik
Górale z zakopiańskiej Furmanowej grożą, że od piątku 30 lipca będą spontanicznie blokować zakopiankę. W ten sposób chcą zmusić zakopiański urząd miasta, by w końcu uregulował stan prawny i wyremontował drogę wiodącą do ich domów.

„W związku z wieloletnią bezczynnością Urzędu Miasta Zakopane w uregulowaniu stanu prawnego drogi Ciągłówka – Furmanowa, która jest systematycznie blokowana oraz braku decyzji na udrożnienie drogi w starym śladzie, mieszkańcy od dnia 30.07.2021 rozpoczną spontaniczną akcję protestacyjną – polegające na blokowaniu zakopianki”.

Pismo o takiej treści trafiło w środę rano do zakopiańskiego urzędu miasta. Podpisał się pod nim rany Jacek Kalata – mieszkaniec Furmanowej.

Kalata twierdzi, że przekazał w ten sposób decyzję mieszkańców. Mówi, że nie wie, jak będzie wyglądał protest. Dodaje, że za blokadą drogi opowiedziało się ok. 40 osób.

Gdyby doszło do blokady drogi w piątek, oznaczałoby to ogromne problemy komunikacyjne na całym Podhalu. Mamy bowiem szczyt sezonu turystycznego, a do tego weekend.

- To skrajna i desperacja decyzja mieszkańców. Bo od lat 60. ubiegłego wieku miasto nie może się uporać z uregulowaniem stanu prawnego drogi. To jest droga szutrowa, która została wykonana w czynie społecznym. Była gotowa do asfaltowania. Z niewiadomych przyczyn nie została dokończona. Dodatkowo jest co chwilę blokowana – mówi Jacek Kalata. Jak dodaje, mieszkańcy mają dość ciągłych problemów. Dlatego zdecydowali się na protest.

Mieszkańcy tłumaczą, że jest to dla nich desperacji krok. - Bo jest wiecznie problem z tą drogą. Przez to, że jej stan prawny nie jest uregulowany. Mamy dwóch mieszkańców, którzy co chwilę robią tam problemy z przejazdem. Kilka dni temu w poprzek drogi wykopany został wielki rów. Drogą w ogóle nie dało się przejechać. Zwołaliśmy się w 15 osób i po prostu zasypaliśmy dziurę – mówi jeden z mieszkańców.

Niedawno jeden z sąsiadów pozostawił na środku drogi swoje auto i poszedł sobie. Auto przez trzy dni blokowało przejazd.

Problemy własnościowe to jedno, a stan nawierzchni to drugi. Choć Furmanowa leży w granicach Zakopanego, łatwiej i bezpieczniej dojechać jest tam o strony gminy Poronin. Dojazd przez Ciągłówkę może się zakończyć poważnymi uszkodzeniami samochodów, albo… dachowaniem. Taki los spotkał kilka lat temu jednego turystę, który próbował dojechać z Zakopanego do Zębu. Nawigacja samochodowa poprowadziła go właśnie przez Ciągłówkę i Furmanową. Droga zimą w ogóle nie jest odśnieżana.

Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego, zaznacza, że urząd od dłuższego czasu próbuje uregulować stan prawny drogi. - Problem jednak w tym, że nie ma przychylności niektórych mieszkańców. Do tego dochodzą niesnaski między samymi mieszkańcami – mówi Dorula. Urząd miasta prowadzi negocjacje z mieszkańcami, po terenie których przebiega droga dojazdowa na Furmanową. - Rozumiem determinację mieszkańców, by ta droga powstała. Jednak sam protest i blokowanie zakopianki nic tutaj nie pomoże, nie przyspieszy prac nad drogą.

Burmistrz zapowiada, że prace przy regulacji drogi trwają, ale zmierzają w dobrym kierunku. - Myślę, że w przeciągu kilku miesięcy, góra roku uda nam się rozwiązać tą sytuację – zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska