Na miejsce wezwała ich kobieta, której mąż wrócił pijany do domu. Mężczyzna już wczesniej dopuszczał się przemocy względem rodziny, a tym razem chciał żonę pobić i wyrzucić z domu. Przybyli na miejsce mundurowi aresztowali go. Niestety mężczyzna szarpał się i wyrywał. Ostatecznie trafił jednak na tylne siedzenie radiowozu, który miał zawiesć go do aresztu.
Jak się okazało po przejechaniu kilkuset metrów policjanci poczuli w samochodzie dym. Zatrzymali się i wówczas okazało się, żę pijany aresztant przy pomocy zapalniczki podpalił swoje ubranie.
- Płomienie zostały szybko ugaszone, a pijeny mężczyzna odwieziony do szpitala - mówią zakopiańscy policjanci. O zdarzeniu został powiadomiony prokurator, z którego udziałem przeprowadzono dalsze czynności w tej sprawie.
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska