Uszkodzone zostały m.in. trzy stalowe konstrukcje słupów ustawionych na zboczu, które podtrzymywały linię wysokiego napięcia prowadzącą do elektrowni w Rożnowie.
- Ta linia została poprowadzona tutaj jeszcze przez Niemców. Przez tyle lat nic złego się nie działo, a teraz nagle, z dnia na dzień, całe wzniesienie zaczęło się osuwać - opowiada Zbigniew Prusak, sołtys Szczepanowic.
Do 16 domów, z których w piątek ewakuowano mieszkańców, przez weekend doszły kolejne trzy (jeden położony jest ponad kilometr od epicentrum osuwiska), w których ściany zaczęły niebezpiecznie pękać.
- Musieliśmy w kilku miejscach odciąć dostawy prądu ze względu na niebezpieczeństwo przewrócenia się słupów - informuje Beata Boryczko, rzeczniczka tarnowskiego Enionu.
Energetycy zdemontowali m.in. jeden ze złamanych słupów, dwa kolejne jeszcze stoją, ale są tak nadwyrężone, że też czeka je rozbiórka. Linia musi zostać wytyczona w innym miejscu, a prąd ma być przyłączany do domów, w zależności od rozwoju sytuacji.