Regionalna Izba Obrachunkowa stoi na stanowisku, że gminy nie mogą zapłacić nauczycielom za dni, kiedy strajkują. Nauczyciele w większości są zdeterminowani i kontynuują protest.
Zdaniem burmistrza Wieliczki Artura Kozioła podnoszenie teraz kwestii obcinania wynagrodzeń strajkującym nauczycielom, jest zaognieniem sytuacji i „wbijaniem szpilki” protestującym, zamiast - szukania przez rząd porozumienia z protestującą grupą zawodową. - Szkolny strajk to bardzo trudny czas także dla samorządów, tymczasem jesteśmy wciągani w konflikt na linii rząd - nauczyciele i zastraszani pismami typu „jak wypłacicie pensje, złamiecie prawo”. Trudno, najwyżej je złamiemy. Prawo jest jakie jest, a przepisy można różnie interpretować – stwierdza Artur Kozioł.
- Na dziś nie jestem w stanie powiedzieć, co zrobimy w tej sprawie. W przyszłym tygodniu spotkam się z przedstawicielami gdowskiego oddziału ZNP i będziemy szukać rozwiązań pozwalających wypłacić nauczycielom wynagrodzenie za dni strajku – powiedział nam z kolei wójt Gdowa Zbigniew Wojas.
W gminach Niepołomice i Gdów strajkuje 100 proc. samorządowych SP i przedszkoli. Do protestu przyłączyły się także wszystkie (cztery) szkoły prowadzone przez powiat wielicki. W gminie Wieliczka strajk trwa w 15 z 18 SP, a w gminie Kłaj w trzech podstawówkach. Na razie nie ma informacji o wycofywaniu się ze strajku z powodu zapowiedzi o cięciach nauczycielskich pensji.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
"Zaklinam was, wytrwajcie. Nie jesteście sami." Artyści i dziennikarze wspierają nauczycieli
Źródło: TVN24/x-news
