Informacja o zaginięciu mężczyzny wpłynęła do dyżurnego policji w Tarnowie 28 grudnia tuż po północy.
- Z przekazanej informacji od zgłaszających wynikało, że zdrowie i życie 25-latka jest zagrożone - przekazał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy tarnowskiej policji.
W jednostce został ogłoszony alarm. Do poszukiwań skierowano 53 policjantów pionów prewencji oraz kryminalnych z komendy miejskiej, jak i komisariatu centrum z Tarnowa. Wykorzystano psy służbowe, a dodatkowo wzmocniono poszukiwania strażakami z Państwowej Straży Pożarnej oraz druhami z okolicznych ochotniczych jednostek pożarniczych w sumie 38 strażaków dwa drony oraz quady. W poszukiwania zaangażowało się również 6 osób z Podkarpackiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, która wykorzystuje na co dzień w swojej pracy drona, quada oraz psa służbowego.
- Poszukiwania mężczyzny odbywały się wielotorowo w sposób tradycyjny oraz przy pomocy specjalistycznych urządzeń. Efektem końcowym było ustalenie jego miejsca pobytu, zatrzymanie, a następnie przekazanie rodzinie. 25-latek bez obrażeń wrócił do swoich najbliższych. Poszukiwania trwały niemalże 12 godzin i zostały zakończone przed południem 28.12.2024 roku - relacjonuje Paweł Klimek.
