Czy w zamkniętej dla załogi już drugi tydzień tarnowskiej firmie dochodziło do łamania praw pracowniczych? Taki wątek policja sprawdza od początku kryzysu w FMT. Teraz w to postępowanie włączyła się prokuratura.
Już 10 sierpnia, gdy angielscy właściciele fabryki zamknęli przed pracownikami bramy, w biurowcu FMT zjawiła się policja. Prokuratura Rejonowa w Tarnowie objęła właśnie nadzorem postępowanie sprawdzające prowadzone przez funkcjonariuszy komórki ds. przestępczości gospodarczej KMP w Tarnowie.
- Badamy, czy zachodzi uzasadnione podejrzenie naruszania praw pracowniczych w fabryce - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Decyzja o ewentualnym wszczęciu w tej sprawie dochodzenia powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych dni.
Kolejni bezrobotni ,tym razem 240 osób - jak mamy żyć w tym kraju Panie premierze ??
s
spoko
Miesiąc protestu przed krakowskimi sądami
h******www.monitor-polski.pl/
Naprawą sytuacji powinny się zająć społeczeństwo i organizacje pozarządowe. Jeżeli władza nie potrafi skutecznie walczyć z korupcją, trzeba ją wyręczyć - mówi Tomasz Kwiatek, prezes Stowarzyszenia Stop Korupcji,
h******niezalezna.pl/32136-tuskowi-grozi-10-lat-wiezienia
d
dol
PSL zajęte lokowaniem swoich członków partyjnych w OHP i ZUS, nie zauważyli co dzieje się z 200 osobową załogą zakładu przemysłowego ??