Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebierańcy, baloniki i samozwańcze grupy śpiewacze na Krupówkach, a wśród nich spacerujący turyści

Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
Krupówki pełne turystów i atrakcji
Krupówki pełne turystów i atrakcji Marcin Szkodziński
Weekend do Zakopanego i pod Tatry przyciąga setki turystów, a razem z nimi osoby, które w łatwy sposób chcą zarobić pieniądze. Stąd na Krupówkach - kolejny raz - pojawiają się wątpliwej jakości śpiewacy oraz wszelakiego rodzaju przebierańcy, którzy w zamian za możliwość zrobienia sobie zdjęcia oczekują zapłaty.

W Zakopanem i okolicznych miejscowościach widać, że sezon zimowy się skończył. Przez miasto można przejechać nie stojąc w długich korkach, a znalezienie miejsca parkingowego również nie stanowi problemu.

Hotele, pensjonaty i kwatery prywatne stoją niemal puste

Z łatwością znaleźć można także nocleg zarówno - w centrum miasta, jak i na obrzeżach Zakopanego lub w okolicznych miejscowościach. Jeden z portali umożliwiających rezerwację noclegów on-line podaje, że na ten weekend dwie osoby znajdą nocleg w jednym z ponad tysiąca wolnych obiektów noclegowych. W tygodniu wolnych miejsc jest jeszcze więcej. Dwie osoby będą mogły wybrać spośród niemal dwóch tysięcy wolnych miejsc noclegowych.

Krupówki w weekend zapełniają się nie tylko turystami

W tygodniu Krupówki świecą pustkami, lecz na weekendy wszystko ożywa. Razem ze spacerującymi turystami pojawiają się osoby oferujące różne atrakcje. Deptakiem spacerują ubrani w koszulki z napisami “dom do góry nogami”, “królikarnia”, czy “góralskie kuligi”. Zachęcają oni turystów do skorzystania z reklamowanych na koszulkach atrakcji.

Nie brakuje także przebierańców, którzy w zamian za zdjęcie oczekują zapłaty. Tylko w sobotę 9 marca na deptaków było dwóch mimów przebranych na kowboi pomalowanych na złoty kolor, którzy poruszają się na dźwięk wrzucanych do skarbonki monet. Pojawiło się także dwóch miśków, z czego jeden, który kilka dni temu zasłynął z filmu domagając się zapłaty za to, że jest widoczny w tle.

Jak co weekend zabraknąć na Krupówkach nie może samozwańczych grup śpiewaczych. Weseli panowie ograniczają swój repertuar zazwyczaj do utworu “Ale, ale, Aleksandra…" i oczekują od turystów datków za swoje występy. Choć wiele osób narzeka w internecie na tego typu "atrakcje" na deptaku, samozwańczy muzycy cieszą się sporym zainteresowaniem gości. Nie ma się więc co dziwić, że zespoły te wracają na Krupówki, gdzie mają widownię i zarobek.

Zakopiańczycy i turyści wspierają pana Marka Zawadzkiego - jedynego prawdziwego Białego Misia z Krupówek

Akcja poparcia na Krupówkach dla prawdziwego białego misia z...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska