Pstrąg i królik przepustką do Tallina. Znamy zwycięzców polskiej selekcji Bocuse d'Or

Kasprzak i Paczkowski, podobnie jak pozostałe pięć uczestniczących w zmaganiach teamów, w ciągu 5 i pół godziny musili przygotować dwa dania, na bazie królika i pstrąga. Ich zmagania obserwowała publiczność, zgromadzona w krakowskiej Hali Expo. - Przygotowywaliśmy się trzy miesiące i przyjechaliśmy tu z jedną myślą: wygrać - mówi Kasprzak.

Laur w Krakowie to nie koniec, a dopiero początek zmagań. W maju polski team weźmie udział w konkursie w Tallinie, a później być może w wielkim finale w Lyonie. - Ten konkurs to okazja do pokazania polskiej sztuki kulinarnej i tradycji na arenie międzynarodowej - mówi Kamil Okrasa. - Kuchnia to najlepsza droga, by pokazać się na świecie. Francuzi już dawno to zrozumieli.