FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta
Od kilku dni w mediach społecznościowych pojawiają się wieczorne zdjęcia Krakowa. Centrum puste. Puste ulice i puste kamienice, gdzie nie świecą się światła, bo od wielu lat nie ma tam mieszkańców. Zamiast nich w odnowionych kamienicach mamy hotele, apartamenty na wynajem czy pokoje na godziny. Teraz świecą pustkami, bo ruchu turystycznego nie ma od połowy marca.
Gdzie są zatem krakowianie? Na osiedlach. Z pustym centrum kontrastują zdjęcia świecących się bloków – w Czyżynach, Bieżanowie, Podgórzu, starej Nowej Hucie. Generalnie wszędzie poza centrum. Pomimo utrzymującej się kwarantanny widać, że to tam toczy się życie mieszkańców. Przed sklepami i różnymi punktami usługowymi (poczta, weterynarz, itp.) stoją na zewnątrz kolejki ludzi w karnych odstępach od siebie. W ścisłym centrum tego nie widać. Tam mieszkańców z biegiem lat ubywa. Nie ma turystów, nie ma studentów, więc życie zamarło.
Kraków w kwarantannie. Puste kamienice w centrum, życie tocz...
Do początku tego roku Kraków szczycił się rekordowymi liczbami – ponad 14 mln turystów odwiedzających Kraków w 2019 roku i 8,5 mln pasażerów na Krakow Airport. W najbliższych latach takie wyniki będzie trudno powtórzyć. Pytanie, czy sami mieszkańcy by ich chcieli. W ostatnich latach natłok turystów dawał się coraz bardziej we znaki. Teraz gdy miasto opustoszało, można przypomnieć sobie, jak wygląda i jakie jest piękne.
Z drugiej strony mamy dramat tysięcy ludzi zatrudnionych w branży turystycznej, którzy źródło zarobków stracili z dnia na dzień. Katastrofalna jest sytuacja pracowników najniższego szczebla, często pracujących na umowach śmieciowych. Zarabiając miesięcznie 2,5-3,5 tys. zł po opłaceniu rachunków ciężko coś odłożyć. Jeśli stracą pracę, to utracą źródło dochodów i zostaną bez jakiejkolwiek poduszki finansowej.
Tym bardziej zaskakuje, że w podobnej sytuacji są sami przedsiębiorcy, którzy nieraz również nie dysponują oszczędnościami pozwalającymi przetrwać kryzysowe momenty. Pojawiają się już apele o zbiórki i wsparcie, by dane biznesy przetrwały. To zastanawiające, że mało kto ma zabezpieczenie pozwalające przetrwać 2-3 miesiące i firmy są na skraju upadku po 2-3 tygodniach. Dlaczego? Przynajmniej jeśli chodzi o centrum Krakowa to zapewne przez horrendalne ceny najmu lokali.
To pokazuje, jak krucha jest branża turystyczna, ale i cały nasz model konsumpcyjnej gospodarki, gdzie, żeby przetrwać, trzeba nieustająco zapewniać podaż i tak nakręcać koniunkturę, żeby popyt ciągle rósł, momentami aż do przesady. Teraz gdy popyt w wybranych sektorach nagle spadł do zera, wiele branż stanęło nad krawędzią.
Koronawirus: aktualizowany raport
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Sława papieru toaletowego w memach
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
