- Spodziewałem się lepszego meczu w naszym wykonaniu, zwłaszcza pod względem taktycznym. Na początku to jeszcze funkcjonowało, ale potem wkradła się nonszalancja i indywidualne błędy. Nie zrobię teraz konkretnej analizy, bo nie czas na to, ale wynik jest niepodważalny. Nie stworzyliśmy sobie żadnej groźnej sytuacji w drugiej połowie - a tylko bramka mogła nam dać więcej wiary – skometował trener Sandecji Nowy Sącz Radosław Mroczkowski po meczu z Wisłą Kraków.
Sandecja ostatni raz wygrała w lidze 17 września. - Nie narzekamy, gramy do końca i walczymy z każdym zespołem. Ostatnio mamy trudny moment w zespole, mamy swoje problemy i musimy robić sporo zmian, przez co nie zawsze układa nam się tak, jak byśmy chcieli. Potrafimy wyciągnąć odpowiednie wnioski i to zrobimy – powiedział trener Mroczkowski.
Poruszył też temat wąskiej kadry Sandecji. - Próbujemy z każdym zespołem walczyć i zdobywać punkty. Ale jakoś zespołu buduje kadra. Mamy możliwości jakie mamy i to nas trochę ogranicza. Brak Kolewa jest olbrzymią stratą i widać to na dłoni, że w takiej sytuacji nie mamy pola manewru. Musi być spora korekta, żeby podnieść jakość zespołu – mówił szkoleniowiec Sandecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
