Renata Przemyk i jej Akustik Kwartet na bezpłatnym koncercie 18 listopada w Radiu Kraków

Czy Polsce grozi blackout?

Pochodzi z Bielska-Białej. To właśnie tam odkryła u siebie pasję do śpiewania dzięki występom w młodzieżowym zespole oazowym. Kiedy jednak po maturze postanowiła zdawać na akademię muzyczną, niestety nie udało się jej dostać. Zamiast tego zaczęła więc studiować bohemistykę. Nie zapomniała jednak o muzyce i założyła z kolegami z uczelni zespół Ya Hozna. Kiedy pojawiła się z nim na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie z utworem „Babę zesłał Bóg” – odniosła niespodziewane zwycięstwo.

- Czułam wewnętrznie, że powinnam śpiewać tak, a nie inaczej, bo właśnie to mi się podoba. Nie było w mojej karierze nigdy żadnej kalkulacji czy świadomej kreacji. Może dlatego, że we wszystkich sferach życia kieruję się intuicją. Oczywiście, odkąd pamiętam, czuję że czegoś mi brakuje, że coś mogę zrobić lepiej. Ale to tylko skłania mnie do pracy nad sobą i moją muzyką – mówi nam piosenkarka.

Od początku Przemyk prezentowała niekonwencjonalny wizerunek sceniczny: „męski” wygląd, mocny wokal i wyraziste brzmienie, łączące dramatyzm poezji śpiewanej z rockową energią. Ważne były również teksty śpiewanych przez nią piosenek, pisane przez młodą poetkę Annę Saranecką. W ustach wokalistki wypadały one tak autentycznie, jakby to ona sama była ich autorką. Wszystko to sprawiło, że odnosiła sukcesy występując zarówno w Opolu, jak i w Jarocinie.

- W mojej muzyce nie ma miejsca na strategię. Nigdy nie myślę o swoich płytach pod kątem ich ewentualnego sukcesu komercyjnego: „Zaśpiewam tak, bo to powinno dobrze się sprzedać”. Nawet gdybym chciała, to nie umiałabym. Wszystko, co robię wynika z sytuacji, w której się aktualnie znajduję, z emocji, które przeżywam, ze spotkań z ludźmi, z którymi styka mnie los, z fascynacji, którym ulegam – tłumaczy nam.

Mimo upływu lat piosenkarka nie zaniechała eksperymentów. Z jednej strony zainteresowała się nowymi możliwościami kreowania dźwięku za pomocą elektroniki i nadała swym piosenkom nowoczesny ton, a z drugiej – powołała do życia Akustik Kwartet, z którym zaczęła dawać intymne koncerty z wykorzystaniem wyłącznie klasycznych instrumentów. Mało tego: z powodzeniem spróbowała również swych sił jako aktorka w teatrze. A na trzydziestolecie kariery zafundowała fanom wyjątkową płytę z duetami: „Renata Przemyk i mężczyźni”.

Podczas piątkowego koncertu w Radiu Kraków wystąpią: Renata Przemyk – wokal i instrumenty perkusyjne, Piotr Wojtanowski – gitara basowa i akustyczna, Piotr Bogutyn – gitara akustyczna oraz Jacek Bielecki – wiolonczela.

Bezpłatne zaproszenia na koncert są do odebrania na antenie. Występ będzie bezpośrednio transmitowany w Radiu Kraków.