- Jesteśmy na półmetku remontu, wykonawca planuje zakończyć prace w sierpniu przyszłego roku – zapowiada Adrian Kowalski, koordynator inwestycji z ramienia MOCAK-u. - Zasadnicze prace związane ze stabilnością konstrukcji, iniekcjami czy systemem przeciwwilgociowym już w bardzo dużym stopniu zostały zakończone.
W środku budynek wciąż przypomina plac budowy, to właśnie tam trwają teraz intensywne prace m.in. związane z instalacjami, wymienione zostały stropy, ocieplono już szyb windowy.
Jak zapowiada Adrian Kowalski, wkrótce w Kossakówce zostaną zamontowane zabytkowe schody.
Z zewnątrz już widać kształt jaki ma mieć docelowo muzeum. Elewacja wprawdzie wymaga jeszcze kilku drobnych poprawek, ale już widać kolor jaki dla przyszłego muzeum wybrali konserwatorzy, w ostatnim czasie wstawiono także nowe okna.
Wiosną planowane jest rozpoczęcie prac związanych z zagospodarowaniem terenu. Wokół Kossakówki zazieleni się.
Zgodnie z zapowiedzią, na pierwszą wystawę poświęconą artystycznej rodzinie do muzeum w Kossakówce przyjdziemy w 2026 roku.
Przypomnijmy, całkowita powierzchnia budynku to 440m2, z czego 200 m2 ma zająć powierzchnia wystawiennicza, na którą złożą się, m.in. salon, pokoje Juliusza, Wojciecha i Jerzego, pokój pisarek biblioteka, ekspozycja prezentująca eksponaty archeologiczne, jakie zostały odkryte podczas prac zabezpieczających: bruk i szkielet (wciąż trwają prace nad datowaniem obiektów). Generalnym wykonawcą prac remontowo-budowlanych jest firma ARCO System z Oświęcimia.
Remont, przystosowanie budynku do celów muzealnych i wyposażenie muzeum rodziny Kossaków ma kosztować w sumie 13 mln zł. 6,5 mln zł na remont Kossakówki wyłoży Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.