https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruczaj: mieszkaniec skarży się na kościelny dzwon

Marcin Karkosza
Kościół na Ruczaju.
Kościół na Ruczaju. fot. Anna Kaczmarz
Sebastian Lelek, jeden z mieszkańców Ruczaju, prosi o pomoc w sprawie zbyt głośnych - jego zdaniem - dzwonów w kościele przy ul. Rostworowskiego 13. - Przez to dzwonienie nie słyszę własnych myśli - mówi Czytelnik. Urzędnicy chcą negocjować głośność dzwonów z proboszczem. Własne pomiary hałasu wykona też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

- Od roku mieszkam na Ruczaju, zaraz koło kościoła, i nie mogę wytrzymać hałasu powodowanego przez dzwony. "Atakują" codziennie już o 7 rano - mówi pan Sebastian.

Opowiada, że rozmawiał z proboszczem na temat ściszenia dzwonów, jednak jego prośby nie pomogły. - W końcu zgłosiłem sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Powiadomiłem też o problemie Urząd Miasta - relacjonuje Czytelnik.
Pan Sebastian chce, aby urzędnicy przeprowadzili pomiary hałasu i wymogli na proboszczu wyciszenie dzwonów lub ograniczenie długości dzwonienia.

Ks. prałat Kazimierz Wyrwa, proboszcz parafii Zesłania Ducha Świętego, jest zdziwiony zamieszaniem wokół dzwonów w jego kościele. - Owszem, zgłosił się do mnie mieszkaniec ze skargą na uciążliwość dzwonów. Ale przecież nasze dzwonią tak samo, jak dzwony we wszystkich innych kościołach - o godz. 7, 12 i 18. Biją przez minutę i wcale nie są głośniejsze od innych - mówi proboszcz.

Urzędnicy jednak zgłoszenie w sprawie dzwonów traktują poważnie. Dopuszczalna norma poziomu hałasu na terenach zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej to 55 decybeli.

- Prośba od mieszkańca, dotycząca kościoła przy ul. Rostworowskiego, wpłynęła do nas 30 lipca. Do końca miesiąca przeprowadzimy kontrolę natężenia hałasu powodowanego przez dzwony - mówi Paweł Ciećko, wojewódzki inspektor ochrony środowiska.

- Nasi pracownicy będą rozmawiać z władzami parafii, czy dałoby się ograniczyć hałas - deklaruje Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa.

Co, jeśli się okaże, że normy hałasu są przekraczane? Wtedy parafii może grozić nawet kara finansowa...

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 65

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Alibaba
Lelek, dupelelek,niektórym ludziom, wszystko przeszkadza,szczekający pies,piejący kogut,odgłos kosiarki, sygnał Pogotowia czy Straży.No cóż nie dogodzisz takim egzemplarzom, zamieszkają na bezludnej wyspie, to będą narzekać,że wszędzie mają daleko.Takich nie sposób zadowolić.
a
alergiczka
We Wrocławiu oprócz głośnych dzwonów, książulo przyczepił sobie do okien potężne głośniki skierowane w stronę domów mieszkalnych (5 m.odległych) i wszystykie msze, pogrzeby, wesela słyszymy nawet przy zamkniętych oknach. To jest horror, terroryzowanie obywateli. Mimo, że jestem katolikiem, przestałam chodzić do kościoła.
l
lewior
..A ja uwielbiam bicie dzwonów - to takie romantyczne, ale na pewno bez głosników, bo wtedy cały romantyzm szlag trafi. a tez mam uszy wrazliwe. NO, ale ja mieszkam w Poznaniu, gdzie dzwony /mam wrazenie/ są ciche. Nie denerwuję się zresztą, bo nie przypominają mi, że jestem jakąś tam mniejszością, skoro jestem praktykującym katolikiem. I nie żałuję!
k
katolik
Jest nie do pomyslenia ,zeby czarny kutwa zaklocal cisze ludziom ,ktorzy mieszkaja i pracuja w poblizu !Takie jest prawo zycia powstawaly i powstaja nowe siedliska ludzkie i przestarzale nawyki musza ustapic .Tu chodzi o zycie; jestectwo -nie o tradycje jakiegos kutosa ktora sie podtzymuje do dzisiaj :srac na monotonne klepanie czy odtwarzanie tej samej melodi!jest jeszcze jedna mozliwosc ten klecha powinien jak Wy isc dzien wdzien do pracy najlepiej na wagony ,cukrzyca go opusci .podpisuje :katolik -nie dewod .!
g
greg
za chwilę to pokocham muzułmanów byle już tylko tego katolskiego syfu nie oglądać
m
matti
ja też dzwonię w sprawie dzwonów i wydaje mi się ze ktoś tu powinien beknąć za to ze głośniki kościoła są na zewnątrz o ile mi wiadomo nie wolno tak sobie nagłaśniać na ulicę swoich imprez, co policja tego nie widzi?!
A
Aidan
LOL po prostu. Oczywiste jest, że Parafia, jak każda, utrzymywana jest z pieniędzy parafian. Kto więc zapłaci ostatecznie karę? Rozumiem, że zarządzającym jest proboszcz, który odpowiada gdy jest łamane prawo, ale nakładanie kary jest bezsensowne, chyba że nie będzie się stosował do zaleceń pokontrolnych, ale kto ma władze nad proboszczem? Przecież nie parafianie, którzy łożą na kościół. Poza tym jeśli dzwony dzwonią 3 razy na dobę, to i tak nie jest najgorzej (moim zdaniem), bo koło mnie dzwonią co godzinę od 6 rano do godz. 21. W gorszą pogodę da się wytrzymać, bo mam zamknięte okna i prawie wcale ich nie słychać, ale w lecie, gdy mam non stop otwarte okno i np. drzemię po pracy, to zatyczki do uszu są jedynym wyjściem. Nie chce mi się walczyć o przyciszenie dzwonów, bo przypuszczam, że i tak nie dopnę swego :/
a
asdf
Żeby choć kupili porządny traktor do koszenia i wykosili raz a dobrze. Niestety koszą tymi podkaszarkami. Zamiast 1 dzien chrfzanią się z tym ponad 2 tygodnie.
Niestety, żeby odpocząć trzeba pomyśleć by przeprowadzić się tam gdzie po prostu nie ma ludzi. Chamstwo i brak szacunku wobec innego człowieka jest już w Polsce zbyt duże.
b
bigoss
Bardzo prosze mow za siebie.To nie prawda ze wiekszosc slucha dzwonow z przyjemnoscia.Ludzi szlak trafia ,ale boja sie proboszcza.!!!!!!
M
Majk
Cham chamem zostanie, na wieki wieków,
amen.

PS Nie chciało się iść do szkoły i uczyć?
J
Joanna Puchalska
Niestety ja również od jakiegoś czasu mieszkam tuż obok wspomnianego w artykule kościoła. I codziennie o 7 rano budzi mnie ten nieznośny hałas. Doprawdy, nie żyjemy w średniowieczu, ludzie mają zegarki. I nie wszyscy są chrześcijanami. Wiwat wolność wyzanania. Ciekawe czy kiedyś będzie można w Polsce w spokoju spędzać czas nie słysząc pozbawionego sensu barabanienia kilka razy na dobę...
R
Rafał
Dobrej woli od księdza to się nie doczekasz. KK jest absolutnie nietolerancyjną religią. Skoro wierząca część ma iść na modły to WSZYSCY dookoła maja o tym wiedzieć i koniec. Absolutny brak tolerancji - żadna nowość w sumie...
d
dr Wiktor Wektor
to Ty chyba kobieto na innym Ruczaju mieszkasz?? a ten nowy blok który wybudowali ZA Kościołem? to co? stara zabudowa? Odstaw te leki które bierzesz..
m
mbkol
Na os. Szklane Domy w Nowej Hucie mamy ten sam problem. Dzwon jest umieszczony na wys. 4 pietra od strony bloku w odległości około 100 m po przekątnej. Jak " wali" to szyby dzwonią!! Co mamy z tym zrobić? Nie chcemy narazić się proboszczowi, ale nie można żyć spokojnie na co dzień. Mieszkałam sporo lat w centrum Krakowa i nie było takiego problemu z dzwonami kościelnymi - tam włączano tylko sygnaturki. A kościołów w centrum sporo. My też prosimy o zbadanie sprawy i dopuszczalnej głośności dzwonów w centrum Nowej Huty!!
s
sprawiedliwy
Może jakiś proboszcz zaglądnie tutaj i zgodnie z wolą ludu
miłosiernie wyłączy, bądź przynajmniej ściszy dzwony.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska