Jirzi Szejba, trener GKS Tychy cieszył się po pokonaniu krakowian: - Wiedzieliśmy, że Cracovia wzmocniła się i będzie groźna, ale byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Udało się nam jako pierwszym zdobyć gola, w drugiej tercji znowu odskoczyliśmy od rywala. W tej tercji mieliśmy kilka słabszych momentów, ale nie daliśmy sobie wbić gola. Muszę pochwalić zespół za dojrzałą taktycznie grę.
Szkoleniowiec Cracovii Rudolf Rohaczek podkreślał, że rywal zasłużył na zwycięstwo. - My graliśmy, rywal czekał na nasze błędy i doczekał się. Traciliśmy bramki trochę w pechowych okolicznościach, ale tak w hokeju bywa. Walczyliśmy do końca, ale mieliśmy za mało atutów, by odwrócić losy meczu. Tychy wygrały zasłużenie. Nowi gracze Sykora i McPherson potrzebują jeszcze trochę czasu, by zgrać się z kolegami - zaznaczał.
Maciej Kruczek, obrońca Cracovii chwalił bramkarza GKS-u. - Mieliśmy przewagę, dużo strzelaliśmy, ale uderzeniom brakowało precyzji, a ponadto Żigardy bronił bardzo dobrze. Nie wychodziły nam przewagi. Trzeba tę porażkę wziąć na klatę. Nie się co załamywać, najważniejszy będzie play off.
Z kolei Tomasz Sykora, nowy napastnik Cracovii usprawiedliwiał się: - Ja przez ostatni miesiąc nie grałem tylko trenowałem. Myślę, że za kilkanaście dni moja forma będzie wyższa. Cieszę się, że w debiucie zdobyłem gola. Przyszedłem do Cracovii, by pomóc jej w zdobyciu złotego medalu. Rywale byli tym razem lepsi, ale jest to przeciwnik do ogrania w play off.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
