Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna przygotowana na relokację uchodźców wojennych. Część z nich lada dzień będzie musiała opuścić domy wczasowe

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Sądecczyzna jest przygotowana na relokację uchodźców, którzy będą musieli opuścić domy wczasowej w Muszynie i Krynicy
Sądecczyzna jest przygotowana na relokację uchodźców, którzy będą musieli opuścić domy wczasowej w Muszynie i Krynicy KMP Nowy Sącz
Wielkimi krokami zbliża się sezon letni, a co za tym idzie, również turystyczny. W wielu ośrodkach wczasowych na Sądecczyźnie ulokowanych zostało łącznie kilka tysięcy uchodźców wojennych. Drzwi otworzyli dla nich właściciele prywatnych pensjonatów, jednak teraz muszą wywiązać się z wcześniej przyjętych rezerwacji. Czy Sądecczyzna jest przygotowana na tę sytuację?

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Na problem już około miesiąc temu zwracał uwagę burmistrz Krynicy-Zdroju Piotr Ryba. Tam w kilku hotelach i pensjonatach ulokowanych zostało kilka tysięcy osób, a łącznie gmina przyjęła około trzech tysięcy obywateli Ukrainy.

- Wiemy, że rozpoczyna się sezon turystyczny, a obiekty noclegowe mają już sprzedane turnusy. Pojawia się więc pytanie, co dalej robić i jakie rozwiązania systemowe znaleźć, żebyśmy mogli ten palący problem rozwiązać - mówił Ryba podczas konferencji prasowej, która odbyła się w marcu w Muszynie.

Jak na tę sytuację przygotowane są Muszyna i Krynica, które przyjęły najwięcej uchodźców wojennych?

- Sytuacja cały czas się zmienia. Część uchodźców już wyjechała z Muszyny za granicę, a cześć wróciła do swoich domów. Ludzie przenoszeni są też między poszczególnymi ośrodkami - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Jan Golba, burmistrz Muszyny.

Zaznacza, że już za około dwa tygodnie będą to już większe grupy. Podkreśla jednak, że w tej kwestii gmina może liczyć na wsparcie ze strony urzędy wojewódzkiego. Informację tę potwierdza Joanna Paździo z Urzędu Wojewódzkiego.

- Co do zasady, jeśli zdarza się, że właściciele obiektów nie mogą dłużej gościć uchodźców ze względu na np. sezon turystyczny i poczynione zobowiązania (rezerwacje), szukamy uchodźcom nowych miejsc bądź starostowie szukają ich na swoim terenie w oparciu o współpracę z poszczególnymi gminami albo tworząc miejsca zbiorowego zakwaterowania, np. w remizach czy obiektach sportowych, edukacyjnych (np. nieczynne szkoły) itp. - wyjaśnia.

Dodaje, że jak dotąd powiat nowosądecki nie zgłaszał konieczności pomocy w przypadku ewentualnej relokacji, ale zapewnia o stałym kontakcie.

- W razie potrzeby będziemy udzielać wsparcia - mówi Paździo.

Jak z kolei z problemem radzi sobie Krynica? Jak poinformował nas burmistrz Piotr Ryba, sytuacja jest opanowana.

- Dużo osób od nas już wyjechało. Hotelarze na razie nie zgłaszają żadnych kłopotów. Póki co obracamy się w dostępnej bazie - zaznacza burmistrz.

Problem może być nieco bardziej dotkliwy za kilkanaście dni. Gdzie w takich przypadkach będą mogły zgłosić się osoby potrzebujące nowego miejsca tymczasowego pobytu? Jak wyjaśnia Maria Olszowska ze Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu w przypadku, gdy dany przedsiębiorca chciałby rozpocząć w swoim obiekcie sezon turystyczny, powinien zgłosić potrzebę relokacji uchodźców do pracowników Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

- Władze Starostwa Powiatowego cały czas monitorują sytuację i na bieżąco reagują na wszelkie zdarzenia związane z uchodźcami z Ukrainy. Z rozmów z burmistrzami i wójtami gmin, w których przebywa najwięcej uchodźców wynika, że potrzeba relokacji uchodźców może się pojawić przed weekendem majowym, kiedy wiele pensjonatów i hoteli zamierza rozpocząć sezon turystyczny - informuje Olszowska.

Jak zapewnia starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski, wszyscy uchodźcy znajdą schronienie i żaden nie zostanie bez pomocy. Obecnie trwają rozmowy z właścicielami hoteli i pensjonatów, którzy przyjęli uchodźców – wielu z nich decyduje się na przedłużenie im pobytu.

- Trzeba pamiętać, że przedsiębiorcy mają w takich przypadkach stuprocentowe obłożenie hotelu czy pensjonatu i mają za to wypłacane pieniądze. Muszą oni przekalkulować, czy na przykład pobyty weekendowe turystów będą dla nich aż tak korzystne. W wielu przypadkach okazuje się, że turystyczne obłożenie tych hoteli i pensjonatów nie jest aż tak duże - mówi starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski.

Podkreśla, że gdyby zaistniała potrzeba relokacji uchodźców przygotowanych zostało około czterystu miejsc w remizach OSP czy w szkołach, gdzie uchodźcy mogą przybywać w dobrych warunkach.

- Oczywiście nie będzie to aż taki komfort, jaki mają obecnie w hotelach czy pensjonatach, ale będą mieli zabezpieczone wszystkie podstawowe potrzeby. Sytuacja jest dynamiczna i zmienia się niemal codziennie. Mogę jednak zapewnić, że nasze służby cały czas sprawnie działają, reagując na bieżąco - dodaje Kwiatkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska