Lista wielickich ulic, na których parkujące na chodnikach auta zostawiają dla pieszych ledwie skrawek miejsca jest długa. Sienkiewicza, Szpunara, Długosza, Limanowskiego, Słowackiego, Zamkowa, Kilińskiego…
- Całe Śródmieście to jeden wielki parking. Najgorzej jest na ulicach Sienkiewicza i Szpunara. Dobrze, że podczas prowadzonego teraz remontu chodnika przy ul. Sienkiewicza zamontowane zostaną słupki, bo do tej pory była tu tragedia. Piesi musieli chodzić ulicą, a chodniki po obu stronach były tak zastawione autami, że z trudem mijały się dwa małe pojazdy, a straż pożarna czy karetka często w ogóle nie mogły przejechać - mówi Kazimierz Frey, przewodniczący zarządu os. Śródmieście.
Zaznacza przy tym, że w pewnym stopniu rozumie także kierowców, którzy wobec braku miejsc postojowych w centrum miasta, często nie mają innego wyjścia niż parkowanie z łamaniem reguł.
W Wieliczce, szczególnie w centrum, jest bardzo gęsta zabudowa i wąskie uliczki, nie ma już miejsca na wyznaczenie dodatkowych miejsc postojowych. Tak wieliccy urzędnicy tłumaczyli brak budowy w tym rejonie w ostatnich latach nowych parkingów. Teraz jednak problem stał się na tyle palący, że miasto zdecydowało się inwestować w zakup od prywatnych właścicieli terenów pod parkingi.
Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł mówi, że trwają rozmowy o zakupie przez gminę nieruchomości w rejonie ośrodka zdrowia przy ul. Szpunara. Jeśli ta transakcja dojdzie do skutku miasto zamierza wybudować tam - we współpracy z powiatem wielickim - parking wielopoziomowy.
W minionym tygodniu Wieliczka kupiła - za milion złotych - 1,5 ha działkę przy ul. Czarnochowskiej, w sąsiedztwie cmentarza. To teren przeznaczony m.in. pod budowę placu postojowego.
- Analizujemy też możliwość wykonania piętrowego parkingu na części placu postojowego przy ul. Dembowskiego (przy stacji „Wieliczka-Rynek-Kopalnia”, gdzie do 2019 roku ma powstać dworzec autobusowy, z funduszy unijnych - red.). Ale ewentualna realizacja tej inwestycji będzie możliwa dopiero po upływie okresu trwałości unijnego projektu, co wynosi pięć lat - powiedział nam burmistrz Wieliczki.
Jest także szansa na poprawę sytuacji w ścisłym centrum Wieliczki. - Próbujemy porozumieć się ze Spółdzielnią Mieszkaniową, by zagospodarować na parking teren po starej kotłowni, znajdujący się w rejonie skrzyżowania ulic Sienkiewicza, Asnyka i Mierżączka. Jest zainteresowanie tematem, mam nadzieję, że coś z tego będzie - mówi Piotr Marzec, szef zarządu osiedli Sienkiewicza, Asnyka i Wincentego Pola.
Zaznacza, że teren jest tam tak ukształtowany, że aż się prosi, by powstał tam parking wielopoziomowy. - Tyle, że to może „rozbić się” o koszty, bo budowa takiego parkingu nie jest tania. Ale nawet jeśli powstanie tam zwykły plac postojowy, to i tak będzie w tym rejonie 100-120 miejsc dla samochodów - wylicza Piotr Marzec.
Wieliczka zamierza „uciekać” przed mianem „miasta parkingu” także poprzez rozwój zintegrowanej komunikacji publicznej. Do 2020 roku ma powstać w wielickich wioskach sieć park&ridów. Unijne dofinansowanie na ten cel, jest już zagwarantowane.
- Jeśli ludzie będą mogli zostawiać tam samochody i przesiadać się do innego, dogodnego środka transportu - pociągu albo autobusu - to nie będą już wjeżdżać autem do Wieliczki. Sytuację pomogą unormować także gminne autobusy, które wyruszą na trasy jesienią przyszłego roku - uważa burmistrz Artur Kozioł.
Jego zdaniem, lekarstwem na obecną sytuację, może być tylko jak najlepsza komunikacja publiczna. - Ale na razie, paradoksalnie, nasz problem z miastem parkingiem wynika po części właśnie z tego, że mamy dobrą komunikację z Krakowem. Bo także sporo mieszkańców z rejonu Biskupic i Gdowa, a częściowo również z gminy Niepołomice, czy nawet Dobczyce - przyjeżdża do Wieliczki, zostawia tu samochody i przesiada się do pociągu czy MPK - stwierdza burmistrz Wieliczki.
Podróż z przesiadką pomoże „odblokować” Wieliczkę?
Dziesięć centrów przesiadkowych. Park&ridy powstaną przy stacjach kolejowych w Kokotowie, Węgrzcach Wielkich i Wieliczce Bogucicach oraz przy pętlach autobusowych: w Brzegach, Dobranowicach, Raciborsku, Podstolicach, Janowicach, Byszycach i Grajowie. Natomiast miasto ma park&ride już blisko trzy lata, przy stacji PKP „Wieliczka Park”. Przesiadki stały się tu tak popularne, że mieszkańcy upominają się o więcej miejsc, gdzie mogliby zostawić auta.
Dwanaście autobusów. Wielickie linie pojadą na czterech trasach w stronę: Janowic, Węgrzc Wielkich, Golkowic i Brzegów. Autobusy dla ich obsługi gmina kupi z dotacji unijnej. To za rok, natomiast teraz mieszkańcy mają do dyspozycji Szybką Kolej Aglomeracyjną, osiem połączeń MPK, sześć linii tzw. kolejowych dowożących pasażerów do pociągu do Krakowa.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 24
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski