Sandecja przed przerwą zdemolowała GKS. Najpierw zimną krew w pojedynku z bramkarzem zachował Mateusz Klichowicz, następnie Michal Piter-Bućko główkując trafił tylko w słupek (23 min), lecz po chwili zaliczył asystę przy trafieniu Damiana Chmiela. A trzeci cios zadał gospodarzom Maciej Małkowski, po rzucie karnym będącym efektem zagrania ręką piłki przez Mikołaja Grzelaka. No i było po meczu. Na co wpływ miał też Przemysław Zdybowicz - wypożyczony z Wisły do GKS-u napastnik przy stanie 0:2 zmarnował wyborną okazję, nie trafiając w bramkę.
W drugiej połowie goście zadbali o to, by utrzymać świetny wynik. A w końcówce trener Tomasz Kafarski zafundował prezent na urodziny (1 czerwca) Janowi Kuźmie i 17-latek zadebiutował w I lidze.
Sandecja Nowy Sącz. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz 0:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Klichowicz 17, 0:2 Chmiel 26, 0:3 Małkowski 44 karny.
Sandecja: Bielica - Piter-Bućko, Baran, Flis - Danek, Kanach (88 J. Kuźma), Walski (80 Sz. Kuźma), Małkowski - Chmiel, Klichowicz, Gabrych (72 Ogorzały).
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock). Żółte kartki: Małachowski, Grolik - Baran, Kanach, J. Kuźma. Mecz bez udziału publiczności.
Sandecja Nowy Sącz. Wycena piłkarzy według Transfermarkt. Kt...
Najpiękniejsze kobiety kochają piłkarzy. Zobacz te pary! Tak...
