https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sezon 2023 na krokusy powoli się rozpoczyna. W Zakopanem i pod Tatrami jest ich coraz więcej, w powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę

Aurelia Lupa
Coraz więcej krokusów w Zakopanem. Fioletowe kwiaty podziwiać już można na podhalańskich łąkach. Pojawiły się już m.in. na zakopiańskiej Olczy. Prezentują się one wyjątkowo pięknie na tle wciąż ośnieżonych szczytów Tatr.

Krokusy to niezwykle wdzięczne i kruche kwiaty. Kwitną od marca do kwietnia. Właściwie kiedy tylko odtaje śnieg, a słońce mocniej nagrzeje ziemię te fioletowe zwiastuny wiosny wyskakują z zamarzniętej ziemi jak grzyby po deszczu. Choć wydają się bardzo kruche ani śnieg czy mróz nic im nie robią. W momencie, gdy pokryje je warstwa białego puchu kwiaty zamykają się. Okres kwitnienia zostaje zatrzymany i przesuwa się na lepszy bardziej słoneczny czas. Krokusy hibernują tak pod śniegiem.

Ponieważ krokusy najczęściej rosną tam, gdzie odbywa się wypas owiec, wymagają bowiem gleby nawożonej zasobnej w związki azotu. A ponieważ na tatrzańskich halach zalega jeszcze gruba warstwa śniegu, więc warto rozglądać się z fioletowymi zwiastunami wiosny na podhalańskich łąkach. Te pojawiły się już m.in. na zakopiańskiej Olczy, Bachledzkim Wierchu.

Najwięcej krokusów kwitnie w Tatrach - na Polanie Kalatówki i w Dolinie Chochołowskiej. W górach jednak zalega nadal sporo śniegu. Na krokusy trzeba jeszcze poczekać...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska