https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Setbol Oświęcim trzeci w ćwierćfinale mistrzostw Polski juniorek. Niedosyt pozostał...

Jerzy Zaborski
Oświęcimianka Zuzanna Rusinek została najlepszą zawodniczką meczu Setbolu Oświęcim przeciwko MKS Lubań (3:1), którego stawką było 3. miejsce w siatkarskim ćwierćfinale MP juniorek, rozegranym w Oświęcimiu.
Oświęcimianka Zuzanna Rusinek została najlepszą zawodniczką meczu Setbolu Oświęcim przeciwko MKS Lubań (3:1), którego stawką było 3. miejsce w siatkarskim ćwierćfinale MP juniorek, rozegranym w Oświęcimiu. Fot. Jerzy Zaborski
Setbol Oświęcim zakończył na trzecim miejscu siatkarski ćwierćfinał mistrzostw Polski juniorek (grupa III), którego był organizatorem. Do półfinału awansowały: Energetyk Poznań i Legionovia Legionovo.

Oświęcimianki do fazy finałowej awansowały z drugiego miejsca w swojej grupie eliminacyjnej, z zaliczoną tylko porażką z Energetykiem Poznań, który awansował z pierwszego miejsca. Do rozegrania zostały mecze z ekipami z grupy przeciwnej.

O meczu przeciwko Legionovii Legionowo można powiedzieć tylko tyle, że się odbył. - Dziewczęta wyszły spięte. Powiem więcej, wystraszone klasą rywalek – wyjawił Marek Wasztyl, trener oświęcimianek. - Porażka z Legionovią przekreśliła definitywnie szanse „Setbolówek” na awans do półfinału mistrzostw Polski. - W tym meczu nie potrafiliśmy zagrywać, a właśnie styl zagrywki świadczy najlepiej o pewności zespołu.

Mecz przeciwko Lubaniowi, którego stawką było miejsce na najniższym stopniu podium, rozpoczął się pomyślnie dla oświęcimianek. Jednak w połowie pierwszego seta trener gości wziął czas, który odmienił rywalki. Potrafiły przeciągnąć szalę na swoją stronę.

W kolejnych setach więcej szczęścia miały oświęcimianki. - Z perspektywy czasu można powiedzieć, że trzecie miejsce w pełni oddaje nasze możliwości – analizuje trener Wasztyl. - Jednak w sporcie faworytem jest się tylko na papierze i piękne jest w nim to, że jest nieprzewidywalny. Awans był w naszym zasięgu. O naszych losach w turnieju przesądził jego pierwszy, przegrany mecz z Energetykiem. Gdyby dziewczęta zagrały w nim odważniej, mając trochę więcej szczęścia, bylibyśmy w półfinale, dlatego mówimy też o niedosycie.

Jednak zdobyte doświadczenie powinno zaprocentować za rok. Oświęcimianki miały zespół złożony z młodszego rocznika dla juniorek starszych. Po sezonie z zespołu odejdzie tylko Julia Klisiak. Zatem dziewczęta obiecują, że jeszcze pokażą, na co jet stać....

Najlepszą zawodniczką meczu Setbola przeciwko Lubaniowi została oświęcimianka Zuzanna Rusinek.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska