Nadal nie ma ekspertyzy geologicznej, która odpowiedziałaby na najważniejsze pytania: czy jest aktywne, jak zabezpieczyć skarpę i co jest przyczyną osuwania się ziemi.
O oberwanej ścieżce pisaliśmy już we wrześniu. Została prowizorycznie zabezpieczona barierkami. I od tego czasu nic się właściwie nie zmieniło. Mieszkańcy obawiają się, że jak przyjdą kolejne ulewne deszcze, osuwisko naruszy konstrukcję bloków. - Wygląda to coraz gorzej - zauważa Tomasz Urynowicz, radny dzielnicy XVIII. - Dziura w ziemi zamienia się w śmietnik. Na chodniku pojawiają się nowe pęknięcia. Na dodatek słupy oświetleniowe dalej są wyłączone, więc jest ciemno.
Pojawiają się też głosy, że do powstania osuwiska przyczyniła się inwestycja prowadzona przez szkołę muzyczną im. Karłowicza. Przez kilka miesięcy niedaleko zarwanej ścieżki było składowanych kilka ton ziemi.
Witold Malinowski, dyrektor szkoły zarzeka się, że absolutnie nie mają z tym nic wspólnego. - Wykonawca jest gotów bronić tego stanowiska w sądzie - podkreśla. - Wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką i pozwoleniami. Ścieżka była już łatana w innych miejscach, więc coś tam jest nie tak. Sam obawiam się osuwiska. Niedawno zauważyłem, że na dole bawią się dzieci.
Tymczasem Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu czeka na projekt dokumentacji geologiczno-inżynierskiej. Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT ocenia, że będzie gotowy w tym tygodniu. - Dopiero na tej podstawie będzie można przystąpić do badań, odwiertów, a w perspektywie do zabezpieczenia osuwiska - tłumaczy. - Długo szukaliśmy firmy, która się tego podejmie. Nie mogliśmy zrobić wcześniej, bo byliśmy zaangażowani w walkę z powodzią.
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Wybierz prezydenta Krakowa.**Oddaj głos już dziśZobacz co mają do powiedzenia krakowianom**kandydaci na prezydenta
