Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skoki narciarskie. Dawid Kubacki powalczy o główne trofeum? Jutro kwalifikacje do pierwszego konkursu. ''Może walczyć o Kryształową Kulę''

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
FOT. Dawid Kubacki podczas Igrzysk Europejskich
FOT. Dawid Kubacki podczas Igrzysk Europejskich ADNRZEJ BANAS/POLSKA PRESS
Już jutro polscy skoczkowie narciarscy oddadzą pierwsze próby w nowej edycji Pucharu Świata. W kontekście walki o Kryształową Kulę wymienia się Dawida Kubackiego, który zdaniem ekspertów jest jednym z kandydatów do tego trofeum. W poprzednim sezonie zajął czwarte miejsce. Kibice wierzą, że trudniejszy okres w życiu już za nim. Oficjalny trening i kwalifikacje zaplanowano na jutro. Konkursy PŚ w Ruce już w weekend.

Otwarcie z turbulencjami?

W środę wieczorem polscy skoczkowie pojawili się w Finlandii, gdzie już jutro (piątek) oddadzą swoje pierwsze skoki w nowym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Biało-Czerwoni będą rywalizować na skoczni Rukatunturi (HS 142).

Ze względu na nienajlepszą aurę kadra Thomasa Thurnbichlera nie znalazła się na belce. Czwartek spędzili trenując na siłowni wcześniej wykonując rozruch.

– Sytuacja nie wyglądała aż tak źle. Myślę, że dało się skakać, ale taka była decyzja organizatorów. Niemniej jednak wykorzystaliśmy ten czas w dobry sposób. Poszliśmy na siłownię, gdzie nieco wcześniej przeprowadziliśmy rozruch

– powiedział trener polskich skoczków w materiale opublikowanym przez Polski Związek Narciarski.

W Ruce znalazła się kadra A w składzie: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.

Najlepszy polski skoczek poprzedniej edycji namiesza w stawce?

Najwięcej oczekiwań przed nowym sezonem wiąże się osobą Kubackiego, który najrówniej i najlepiej skakał w poprzedniej zimie. W klasyfikacji generalnej ''Mustafa'' zajął czwarte miejsce ustępując pola jedynie triumfatorowi Norwegowi Granerudowi, 3-krotnemu mistrzowi świata Austriakowi Stefanowi Kraftowi oraz drużynowemu mistrzowi świata Słoweńcowi Anże Laniskowi. Tym samym wyrównał swój wynik z sezonu 2019/2020. 33-latek piętnastokrotnie stawał na podium, z czego sześciokrotnie na najwyższym stopniu. Pod tym kątem był to najlepszy sezon w karierze.

Pomimo nienajlepszych notowań polskich skoczków na fińskiej skoczni, Dawid Kubacki nie może, aż tak bardzo narzekać na wyniki w miejscowości niedaleko Kuusamo. Trzy lata temu dwa razy zameldował się na najniższym stopniu podium.

Wyniki przed sezonem wskazują, że Polak jest bardzo dobrze przygotowany do nadchodzącego sezonu. W poprzednim tygodniu Biało-Czerwoni trenowali na norweskiej skoczni w Lillehammer. Zdaniem niektórych jego dyspozycja napawa optymizmem.

– Dawid Kubacki jest w bardzo dobrej formie, jestem przekonany, że włączy się do walki o zdobycie Kryształowej Kuli

– powiedział sekretarz generalny PZN Jan Winkiel.

Podobnego zdania jest szkoleniowiec reprezentacji Thurnbichler pod którego wodzą Dawida Kubacki zdobył m.in. medal mistrzostw świata w Planicy.

– Tak jak mówiłem, jestem bardzo zadowolony. Dawid Kubacki miał bardzo dobry sezon, szkoda (...) Dawid pokazał już w Klingenthal (na letniej Grand Prix - przyp.), że może walczyć o najwyższe cele, skakał bardzo dobrze w ostatnim czasie okresu przygotowawczego.

Problemy rodzinne zażegnane

W sezonie letnim Kubacki sięgnął po złoty medal Igrzysk Europejskich. Sukces wywalczył na polskiej ziemi na Wielkiej Krokwi. Natomiast w cyklu Letniego Grand Prix zajął piąte miejsce. Na uwagę zaskakuje niewielka liczba występów - 5.

Pod koniec poprzedniego Pucharu Świata brązowy medalista olimpijski z Pekinu musiał przedwcześnie zakończyć sezon. Powodem takiej decyzji były problemy kardiologiczne żony skoczka Marty.

Obecnie w social mediach zawodnika nie brakuje wspólnych zdjęć z żoną, którzy wracają do jak najlepszej dyspozycji, po ciężkim dla nich okresie.

– Myślę, że sytuacja z Martą jest już opanowana. Wykombinowali, jak sobie z tym radzić. Jestem przekonany, że Dawid ma w sobie na tyle mentalnej siły, by odnosić sukcesy

– stwierdził 34-letni szkoleniowiec.

– Bogu dzięki, że wszystko tak się ułożyło w tym całym nieszczęściu. Fajnie, że Dawid nie musiał przechodzić na indywidualny tryb treningowy. Ćwiczył wspólnie z grupą i widać, że dalej jest w wysokiej formie. W kontekście jego dyspozycji można być optymistą. To będzie kolejny sezon, podczas którego będzie mógł udowodnić, że jest liderem kadry i może walczyć o Kryształową Kulę. Każdy trzyma kciuki za niego, a także jego rodzinę. Doświadczył bardzo trudnej sytuacji, ale popatrzmy na to z drugiej strony. Myślę, że te przejścia tylko go wzmocnią. To hartowanie charakteru. Widać, że daje sobie z tym radę i jest uśmiechniętym gościem, optymistycznie nastawionym do życia

– przyznał prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz na łamach PZN.

Oficjalny trening rozpocznie się w piątek o godz. 14.00. Natomiast kwalifikację zaplanowano na godz. 16.00. W sobotę i niedzielę pierwsze dwa konkursy PŚ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skoki narciarskie. Dawid Kubacki powalczy o główne trofeum? Jutro kwalifikacje do pierwszego konkursu. ''Może walczyć o Kryształową Kulę'' - Sportowy24

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska