Cztery osoby zginęły w katastrofie słowackiego śmigłowca ratunkowego w Słowackim Raju. Maszyna brała udział w akcji ratunkowej w rejonie Klasztornej Rokliny.
WIDEO: Katastrofa śmigłowca górskiego pogotowia ratunkowego na Słowacji. Zginęły cztery osoby
Źródło: TVN 24/x-news.pl
Śmigłowiec zahaczył o linie wysokiego napięcia i runął z wysokości ok. 50 metrów do rzeki Hornad. Na miejscu zginęli pilot, lekarz i dwóch ratowników, w tym szef HZS (Horska Zachranna Slużba) w Słowackim Raju. 10-letniego chłopca, po którego lecieli, zabrała do szpitala inna grupa ratowników.
Miejsce katastrofy jest trudno dostępne. Zwłoki są najprawdopodobniej zaklinowane we wraku.
Serwis teraz.sk opublikował zdjęcie roztrzaskanego śmigłowca. Wrak częściowo leży w Hornadzie. Zobacz zdjęcie na stronie teraz.sk
Nie chcę być wredny, ale mam nadzieje że była kiepska pgoda do lotu, bo linie na wyrosły z dnia na dzień, a pilot napewno nie był świerzakiem. Takie rzeczy nie powinne się dziać jeżeli wszystko było w normie. Każdej z tych ofiar szkoda zwłaszcza że byli to profesjonaliści z najwyższej półki. Nie wiem ile szkoli sie pilot na helikopter na Słowacji, bo na awionetkę dużo za krótko.
s
smutny
Requiem aeternam dona eis, Domine et Lux perpetua luceat eis. Requiescant in Pace. Amen.
v
vika
....A niektórzy mądrale zza komputera wycierają sobie gęby ratownikami, którzy narażają swoje życie niosąc pomoc innym - zasługującymi tylko i wyłącznie na Wielki Szacunek.
Strasznie mi żal tych ludzi :( .
Niech spoczywają w pokoju na niebiańskich polanach [*] .
r
rhrhrht
Zginęli w służbie innym. Świeć Panie nad ich duszami.
