Każda osoba, która jeszcze w tym roku chciałaby wejść na któryś z tatrzańskich szlaków, musi to zrobić w Polsce. Tradycyjnie władze słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) zamknęły 1 listopada wszystkie górskie szlaki wiodące powyżej górskich schronisk. Wchodzenie na nie jest zabronione i może zakończyć się sporymi, liczonymi nawet w tysiącach euro karami, które na turystów nałożą parkowcy.
Słowacy swoją część Tatr ponownie otworzą dopiero 16 czerwca. W tym czasie dostępne są jedynie szlaki wiodące do schronisk, a także tzw. strefy skialpinistyczne, na których w okresie od 21 grudnia do 17 kwietnia można poruszać się i zjeżdżać na nartach. Obszary, gdzie taka turystyka jest dozwolona, to Dolina Małej Zimnej Wody oraz Dolina Młynickiej, Dolina Żarskiej i Dolina Spalonej (Tatry Zachodnie).