Sprawca awantury w banku w Oświęcimiu trafił do aresztu śledczego. 46-latek z Tychów usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia. Zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Sprawca poniedziałkowej awantury w oświęcimskim banku, 46-letni mieszkaniec Tychów, został w środę, 28 czerwca doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty. Następnie trafił przed oblicze sędziego, który wydał wobec niego postanowienie o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym.

- Jeszcze tego samego dnia, 46-latek został osadzony w areszcie śledczym - zaznacza asp. szt. Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 26 czerwca tuż po godzinie 9. Operator numeru alarmowego 112 otrzymał zgłoszenie od pracowników ochrony jednego z oświęcimskich banków, dotyczące klienta, który z nieznanych przyczyn wszczął awanturę w banku i z tego powodu został wyprowadzony na zewnątrz budynku.

Na miejsce natychmiast pojechał jeden z policyjnych patroli. W trakcie legitymowania agresor uderzył interweniujących funkcjonariuszy a następnie podjął próbę ucieczki. Został jednak szybko zatrzymany przez policjantów oraz strażników miejskich.

- W chwili zatrzymania był trzeźwy. Została mu jednak pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających - dodaje policjantka.

Na podstawie zebranych dowodów zatrzymanemu zostały przedstawione zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz uszkodzenia ciała. Podejrzany odmówił składania zeznań w związku z tym nie są znane powody jego agresywnego zachowania zarówno wobec pracowników ochrony jak i policjantów.

Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, natomiast za uszkodzenie ciała grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

[promo]5671;1;Bądź na bieżąco i obserwuj[/promo]