Gra od początku była otwarta, w pierwszej połowie oddano 11 celnych strzałów, z czego Puszcza pięć. Już w 2 min Koj uderzeniem z dystansu zmusił do interwencji Bieszczada, potem jednak to Stal częściej atakowała. Wróblewski obronił "główkę" Łysiaka w 17 min, następnie dużą ochotę na pokonanie golkipera Puszczy miał Danielewicz, strzelał z wolnego, następnie jeszcze raz zza pola karnego. Ofensywna gra rzeszowian mogła się podobać, ale Wróblewski dobrze sobie radził.
W defensywie rzeszowianie też wyglądali nieźle, Puszcza w pierwszej połowie nie miała rzutu rożnego. Ale mogła przed przerwą objąć prowadzenie. W 44 min "rogalem" z narożnika pola karnego popisał się Mroziński, jednak Bieszczad był na posterunku. A w kolejnej akcji Siemaszko nie zdołał go pokonać z paru metrów.
Ukłuli natomiast za moment rzeszowianie: po centrze krakowianina Warczaka celnie zagłówkował Luksemburczyk Thill. 1:0.
Ataki gości po przerwie były mało konkretne. Także już wtedy, gdy grali w liczebnej przewadze - a tak było od 62 minuty. Kilkanaście minut potem okazję do podwyższenia wyniku miała Stal - strzał Diaza w dogodnej sytuacji obronił Wróblewski. Końcówka była emocjonująca, ale niepołomiczanie nic już nie wskórali i pożegnali się z Pucharem Polski edycji 2023/2024.
Stal Rzeszów - Puszcza Niepołomice 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Thill 45+1
Stal: Bieszczad – Warczak (90+2 Pena), Góra, Kościelny, Simcak - Danielewicz, Łysiak - Kłos (82 Wachowiak), Thill (82 Bukowski), Prokić (62 Da Silva) - Diaz.
Puszcza: Wróblewski - Mroziński (46 Sołowiej), Craciun, Jakuba (79 Mesanović), Koj - Hajda (66 Walski), Poczobut - Cholewiak, Tomalski, Siemaszko (46 Zapolnik) - Majchrzak.
Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała). Żółte kartki: Góra dwie, Danielewicz, Bieszczad - Mroziński, Jakuba, Craciun. Czerwona kartka: Góra (62).
