Trwa strajk strażaków w Małopolsce zachodniej
Na budynkach komend straży pożarnej oraz na wozach bojowych w Małopolsce zawieszone zostały flagi oraz transparenty NSZZ „Solidarność”. To efekt uchwały, która rozpoczęła akcję informacyjną związaną z ogólnopolskim protestem strażaków.
Czego domagają się strażacy?
Protest strażaków ma osiem postulatów. Są to: dwudziestoprocentowy wzrost wynagrodzeń, urealnienie budżetów komend, zwiększenie ilości etatów w jednostkach, wdrożenie zmian w zakresie rozliczania czasu służby strażaków skierowanych do szkół i placówek oświatowych, wdrożenie rozwiązań w zakresie wynagrodzeń pracowników cywilnych, urealnienie płac, zmiany dotyczące emerytur oraz urealnienie świadczeń socjalnych.
Protest strażaków w Małopolsce
W akcję protestacyjną zaangażowali się przedstawiciele „Solidarności” z województwa Małopolskiego. Na razie działania strażaków ograniczają się do kampanii informacyjnej. To może jednak ulec zmianie.
- My jako Krajowa Sekcja Pożarnictwa przygotowaliśmy pakiet działań, które będziemy wdrażać w sytuacji, w której rządzący nie będą w stanie wprowadzić naszych postulatów i do takich działań się przygotowujemy – mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz.
Obecnie protestujący przygotowują się do manifestacji, która ma się odbyć 17 listopada w Warszawie.
- Informujemy jak najszersze grono o naszych problemach i w dalszym ciągu liczymy, że nasze postulaty zostaną wypełnione bez wdrażania dodatkowych form protestu – podsumowuje Bartłomiej Mickiewicz.
Na razie strażacy nie zdradzają co kryje się pod hasłem „dodatkowe formy protestu”. To ma zostać ogłoszone w razie nie dogadania się z rządzącymi. Przewodniczący sekcji pożarnictwa podkreśla, że jakiekolwiek działania związane z akcją protestacyjną nie będą miały wpływu na bezpieczeństwo mieszkańców.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pod koniec października poinformowało, że przygotowywane są rozwiązania mające na celu poprawę warunków służby. Część z nich jest już nawet gotowa.
Strażacy są niezbędni!
Na co dzień zarówno strażacy jak i ochotnicy mają ręce pełne pracy. To właśnie oni niosą pomoc dla mieszkańców w niebezpiecznych sytuacjach takich jak pożary czy wypadki drogowe.
- Strażak to dziś ratownik uniwersalny. Wyjeżdżamy tak naprawdę do każdego rodzaju zagrożenia i to my musimy dostosować się do tego, co spotykamy na miejscu zdarzenia. Działalność OSP w dzisiejszych czasach nie różni się praktycznie niczym od PSP, poza kolorami hełmów. Im dłużej jeździ się do akcji tym lepiej można się przekonać o tym wszystkim. Bywają sytuacje skrajnie niebezpieczne, w których nie raz zdarzało mi się znaleźć, ale po to się szkolimy by zminimalizować ryzyko wpisane w nasz fach. Każdy z nas chce wrócić do swoich bliskich po akcji - podkreśla Eryk Lelito z Ochotniczej Straży Pożarnej w Libiążu.
Wypadki, kolizje, podtopienia i pożary to nie jedyne akcje, przy których strażacy niosą pomoc. W marcu tego roku pożarnicy z powiatu olkuskiego byli bardzo mocno zaangażowani w akcję pomocy dla uciekających przed wojną Ukraińców.
To właśnie strażacy przygotowali i zabezpieczali specjalnie utworzone miasteczko namiotowe. Chętnie angażowali się także w pomoc z przeniesieniem bagażu osobom starszym, niepełnosprawnym i dzieciom.
- Rekordowe wygrane w Lotto w Małopolsce. Długa jest lista milionerów
- Pustynia Błędowska przyciąga turystów. Nową atrakcją stało się... zapadlisko
- Kumulacja Lotto rozbita w Kętach. Szczęśliwiec wygrał majątek!
- Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec z Energylandia Rally z tytułami mistrza świata!
- Stanisław Majorek w alei gwiazd piłki ręcznej. Drużyna z Czech wygrała turniej
Wspominamy zmarłych w 2022 roku
