- Zakład jest nam winny jeszcze tylko dwie wypłaty z tamtego roku. W tym dostaliśmy wszystkie pensje - mówi pracownik Fabloku Zdzisław Klimczak. I choć przyznaje, że sytuacja w firmie jest nadal ciężka, to widzi szansę na utrzymanie.
Nowy zarząd robi wszystko, by przekonać niemieckiego inwestora do dalszej współpracy. Nowy właściciel z firmy Folmes Holding Capital pod szyldem swej drugiej spółki Sigma wygrał przetarg na obsługę metra w Polsce i Rosji. Prace miałby wykonywać też Fablok.
Jak relacjonuje załoga chrzanowskiej fabryki, nadal jednak wszystkie konta firmy są pod obstrzałem komorników. Pieniędzy ciągle brakuje na zaległe wypłaty. Potrzeba na nie około miliona złotych, a miesięczny dochód, jaki udało się osiągnąć zakładowi za marzec to nieco ponad 300 tys. zł. Bartosz Jamrożkiewicz z rady nadzorczej Fabloku był we wtorek nieosiągalny pod numerem telefonu i nie mógł zweryfikować informacji przekazanych przez swych pracowników.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+