https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tak ratowano Holendra pod Rysami. Spędził w górach 40 godzin [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek, jkl
Akcja sprowadzania Holendra ze ścian Rysów.
Akcja sprowadzania Holendra ze ścian Rysów. fot. HZS.sk
Po 40 godzinach spędzonych wysoko w Tatrach w nocy z wtorku na środę udało się sprowadzić turystę z Holandii. 26-latek w tenisówkach wybrał się na Rysy w poniedziałek.

Tatry. Młody Holender w trampkach spędził noc pod Rysami

Wracając zszedł ze szlaku i utknął w trudnym terenie w rejonie Żabiego Konia. Zaalarmował ojca w Holandii, a ten tamtejszą policję, która skontaktowała się z Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. W trudnych warunkach śmigłowcem przetransportowano ratowników w rejon Rysów. Z powodu zachmurzenia nie udało się jednak sprawdzić z pokładu ścian po słowackiej stronie.

TOPR-owcy wezwali na pomoc kolegów z HZS (Horská Záchranná Služba). Słowakom we wtorek po południu udało się zlokalizować, a następnie nawiązać kontakt głosowy z poszukiwanym, który utknął w południowo-zachodniej ścianie Rysów.

Około godziny 19 we wtorek udało im się do niego dotrzeć. Dostał suchą odzież, jedzenie. Następnie z pomocą polskich ratowników Słowacy sprowadzili Holendra ze ściany. Wycieńczonego mężczyznę przetransportowali na noszach do Popradzkiego Stawu. Stamtąd karetką przewieziony został do szpitala w Popradzie.

26-latek spędził wysoko w Tatrach w trudnych warunkach 40 godzin. "Tak dzięki świetnej współpracy polskich i słowackich ratowników, a także policjantów, zaginiony nie musiał spędzić kolejnej nocy w górach" - czytamy na internetowej stronie HZS.sk

Holender był ubezpieczony, w związku z czym nie poniesie kosztów akcji. Pod koniec czerwca w rejonie Rysów ratownicy HZS odnaleźli i sprowadzili po 19-godzinnej akcji 19-latka z Katowic. Chłopak nie miał ubezpieczenia i będzie musiał zapłacić nawet 15 tys. euro.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Źródło: HZS.sk

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
ktoś
w odróżnieniu od nie myślących polaków holender był ubezpieczony!
y
yntelygent
z kraju depresji
g
grobarz
A puzniej trzeba go w piórniku ściągać i na cmentarz haha.
F
Franciszkanin
Trampki nie miały tutaj żadnego znaczenia , też kiedyś wszedłem na Rysy w trampkach ,bo nie stać mnie było na buty górskie i co ? zabłądził facet i tyle ,miał pecha w butach też by zabłądził .
f
franciszkaniq
a POtem narod musi za takie cos placic ):
F
Faust
Tak to jest jak holender (wiatrak) porwie sie w gory,przeciez tam najwyzsze wzniesienie to cos okolo 300 m.n.p.m :)))
R
Rafał
W trampkach na rysy... musiał być nieźle upalony ten "Holenderski" turysta ;p
s
surowa
Latający Holender ,Holand-Poland
t
turysta
Jak by taki baran jak ten turysta wiedział ze w góry wybiera z samego rana i chodzi sie na swoje możliwości po górach. A nie odrazu wybiera sie na rysy a wejście wymaga dobrej kondycji i sprawności sportowej. I dobrej koncentracji. Szkoda ze odrazu na orla perć nie wyszedł. I taka osoba wejdzie a później ma problem i trzeba dzwonić po TOPR.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska